Szpitale topią finanse samorządów (wideo)

Długi służby zdrowia znów rosną. Czas na radykalne zmiany

Publikacja: 29.11.2012 01:31

Szpital Bródnowski w Warszawie

Szpital Bródnowski w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Pod koniec września szpitale miały ponad 2,7 mld niezapłaconych rachunków, których termin płatności minął. To o ponad 17 proc. więcej niż na początku roku. Wszystkie wierzytelności służby zdrowia wynoszą już 10,7 mld zł.

Nadmierne zadłużenie szpitali jest groźne dla pacjentów. Z powodu braku gotówki placówki zaczynają ograniczać przyjęcia. Nikt nie chce im sprzedawać niczego na kredyt, więc zaczyna brakować leków, spada także jakość wyżywienia. Również samorządy, do których należą nadmiernie zadłużone szpitale, mogą ponosić tego konsekwencje finansowe. W przyszłym będą musiały albo spłacać te długi, albo przekształcać placówki w spółki prawa handlowego. W przypadku najbardziej zadłużonych szpitali lokalnych budżetów może nie być stać na przejęcie długu. W takich sytuacjach nowe placówki, jeżeli nie zostaną zrestrukturyzowane, już na starcie będą zagrożone upadłością.

399 mln zł o tyle zwiększyły się w tym roku szpitalne długi wymagalne. To wzrost od 2011 r. o 17 proc.

– Niespłacane długi rosną drugi rok po tym, jak spadały przez sześć lat – mówi Robert Mołdach, ekspert ochrony zdrowia. – Zadłużenie będzie rosło ze względu na coraz trudniejszą sytuację w Narodowym Funduszu Zdrowia.

Według Marka Balickiego, szefa warszawskiego Szpitala Wolskiego, coraz więcej szpitali traci płynność finansową. Jego ten rok zakończy bez długów, ale Balicki obawia się, że jeśli w przyszłym dostanie – zgodnie z zapowiedziami – kontrakt niższy o 6 proc., wyniki szpitala nie zbilansują się.

Niestety, nie ma co liczyć na większe pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wpłynęło do niego ok. 1,3 mld zł mniej, niż zaplanowano, a dziura do końca roku może się zwiększyć do ok. 1,7 mld zł. To zaś oznacza, że placówki oczekujące jeszcze w tym roku dodatkowych pieniędzy mogą się przeliczyć. W czasach, gdy rośnie liczba bezrobotnych, a pensje realnie spadają, nie ma szans na poprawę kondycji finansów NFZ. Nie ma też co liczyć na wzrost obowiązkowych stawek ubezpieczeniowych, bo to jeszcze bardziej pogrążyłoby rynek pracy. Pozostaje więc zdecydowana restrukturyzacja finansów niebezpiecznie zadłużonych szpitali. Stanowią one tylko 1/7 ogółu placówek.

Zdaniem Marka Wójcika ze Związku Powiatów Polskich prawie każdy szpital, chcąc wykorzystać pieniądze unijne na inwestycje, kupował drogi sprzęt, a potem wymuszał kontrakt od NFZ na kosztowne procedury. Robiło tak wiele placówek, w efekcie dostały kontrakty o niewielkiej wartości – tłumaczy Wójcik.

Bolesław Piecha: Zlikwidować skostniały, arogancki NFZ

Pod koniec września szpitale miały ponad 2,7 mld niezapłaconych rachunków, których termin płatności minął. To o ponad 17 proc. więcej niż na początku roku. Wszystkie wierzytelności służby zdrowia wynoszą już 10,7 mld zł.

Nadmierne zadłużenie szpitali jest groźne dla pacjentów. Z powodu braku gotówki placówki zaczynają ograniczać przyjęcia. Nikt nie chce im sprzedawać niczego na kredyt, więc zaczyna brakować leków, spada także jakość wyżywienia. Również samorządy, do których należą nadmiernie zadłużone szpitale, mogą ponosić tego konsekwencje finansowe. W przyszłym będą musiały albo spłacać te długi, albo przekształcać placówki w spółki prawa handlowego. W przypadku najbardziej zadłużonych szpitali lokalnych budżetów może nie być stać na przejęcie długu. W takich sytuacjach nowe placówki, jeżeli nie zostaną zrestrukturyzowane, już na starcie będą zagrożone upadłością.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli