Pożyczki i poręczenia dla nowych przedsiębiorstw

Ponad 172 mld zł pożyczek udzieliły w pierwszej połowie zeszłego roku fundusze pożyczkowe. Prawie 27 mln zł trafiło do firm, które istniały krócej niż rok. Tak wynika z danych, jakie ma Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości.

PARP współpracuje z 42 funduszami pożyczkowymi z prawie 90 działających w całym kraju. To właśnie one stają się często kontrahentami dla początkujących firm, które istnieją już kilka miesięcy, nawet od dwóch lat, i potrzebują pieniędzy na rozwój.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy zeszłego roku (to najnowsze dane) z kredytów udzielonych przez fundusze pożyczkowe skorzystało ponad 1500 firm, z czego ponad 225 to takie, które istniały rok lub krócej. Spora część z nich należała do ludzi młodych. Fundusze pożyczkowe, podobnie jak lokalne grupy wsparcia, działają na lokalnych rynkach. Wiele operuje na terenie poszczególnych województw i jest zasilanych pieniędzmi z funduszy europejskich w ramach regionalnych programów operacyjnych.

– Dla banków start-up to firma, która istnieje co najmniej rok, a w przypadku niektórych nawet trzy lata. Więc małe przedsiębiorstwa z kilkumiesięcznym doświadczeniem mają problemy z otrzymaniem pożyczki na rozwój – tłumaczy Marek Mika, prezes Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych.

Pożyczka nie na start

– Takie fundusze to ciekawa propozycja dla osób, które dopiero tworzą firmę lub prowadzą ją od niedawna i nie mają wystarczającej historii oraz mocnych zabezpieczeń.  – dodaje Andrzej Rosiek, ekspert Banku Pocztowego. Zwraca on uwagę, że dla wiarygodności firmy lepiej jest, gdy firma dostała pożyczkę i może pokazać historię jej spłacania. – Staje się wtedy bardziej wiarygodna dla kontrahentów i instytucji finansowych, jeśli będzie potrzebowała kolejnego zewnętrznego wsparcia, niż gdy do rozwoju wykorzystuje tylko dotacje – mówi Rosiek. Zastrzega jednak, że początkującym przedsiębiorcom, osobom, które dopiero decydują się na prowadzenie działalności gospodarczej, trudniej jest myśleć o kredycie (nawet nisko oprocentowanym) niż o dotacji. – Pożyczki czy poręczenia to kolejny etap rozwoju firmy – dodaje.

Także Marek Mika przyznaje, że młodzi ludzie chętniej szukają dotacji niż pożyczek. – Ale rosnące bezrobocie wśród młodych ludzi spowodowało, że częściej niż dwa–trzy lata temu szukają możliwości otrzymania pożyczki – mówi. Przyznaje, że Związek nie ma oficjalnych danych, ale tak wynika z rozmów w poszczególnych funduszach.

Z dostępnych danych wynika, że większość z prawie 80 proc. udzielonych pożyczek jest przeznaczonych na inwestycje bądź mają charakter inwestycyjno-obrotowy. Tylko 20 proc. wykorzystywanych jest na cele obrotowe. Firmy w większości starają się o kredyty ponad 50 tys. zł. Ale, jak wynika z danych PARP, 300 firm otrzymało kredyt  od 120 do 300 tys. zł.

Fundusze podchodzą indywidualnie do każdego przypadku. Dokonują oceny samego pomysłu na rozwój firmy, zdolności do obsługi pożyczki (zdolności kredytowej), możliwych do zastosowania zabezpieczeń. Pożyczka może być udzielona na cele inwestycyjne, obrotowe lub inwestycyjno-obrotowe (finansowanie inwestycji, wdrażanie nowych rozwiązań technicznych lub technologicznych, zakup maszyn i urządzeń, rozbudowa, adaptacja lub modernizacja obiektów produkcyjnych, handlowych, usługowych, zakup materiałów i surowców niezbędnych do realizacji założonego przedsięwzięcia gospodarczego).

Większość funduszu prowadzi działalność doradczą i szkoleniową. Wiele z nich współpracuje z Krajowym Systemem Usług. Można się więc o nich i ich ofercie dowiedzieć w punktach konsultacyjnych KSU lub na stronie internetowej Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych.

Poręczenia do wzięcia

Niekiedy młode firmy obawiają się, że są zbyt słabe, by skorzystać z kredytów. Inne nie chcą pożyczać poza systemem bankowym. Wolą współpracę z bankami, ale wówczas potrzebne jest im stosowne zabezpieczenie spłaty. Mogą wtedy skorzystać z systemu poręczeń. Takiego wsparcia udzielają fundusze poręczeniowe. Jest ich w kraju ponad 50.

PARP współpracuje na podstawie porozumień z 46 funduszami poręczeniowymi. W ciągu pierwszej połowy zeszłego roku udzieliły one 2932 poręczeń na 441 mln zł (dane z 42 funduszy, które podpisały porozumienie z PARP do końca grudnia 2011 r.). Ale, jak wynika ze statystyk, prawie 500 wniosków odrzucono. W przypadku 1200 mikrofirm poręczenie dotyczyło kwoty do 100 tys. zł, w przypadku prawie 150 – kwoty od 100 tys do 250 tys. zł, a wobec 36 – powyżej pół miliona zł.