– Łotwa pokazała, że jest w stanie przezwyciężyć nierównowagi makroekonomiczne i wyjść z kryzysu silniejsza. Jej determinacja opłaciła się, bo jest teraz najszybciej rozwijającym się państwem UE – powiedział wczoraj Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych.
Łotwa złożyła wniosek o członkostwo w strefie euro i Komisja Europejska wydała w tej sprawie pozytywną rekomendację. Nie mogło być inaczej, bo kraj spełnia wszystkie kryteria wejścia do strefy euro.
W najlepszej trójce pod względem inflacji
Zacznijmy od ilościowych. Inflacja na Łotwie wyniosła w 2012 roku 2,3 proc. Mieści się więc poniżej wartości referencyjnej 2,7 proc., liczonej jako średnia wskaźników z trzech najlepszych pod tym względem krajów w UE. W ubiegłym roku były to Szwecja, Irlandia i sama Łotwa.
Ściśle związane z inflacją jest kryterium długoterminowych stóp procentowych. Średnia rentowność obligacji 10-letnich może być maksymalnie o 2 punkty procentowe wyższa, niż średnia liczona dla trzech krajów o najniższej inflacji. Na Łotwie rentowność wynosiła 3,5 proc., a średnia trzech najlepszych krajów (wśród których znalazła się sama Łotwa) wynosiła 5,5 proc.
Trudne warunki
Kryteria z Maastricht badają stan finansów publicznych – deficyt sektora finansów publicznych nie może być wyższy od 3 procent produktu krajowego brutto, a dług publiczny musi wynosić poniżej 60 proc. PKB.