Ministrowie obrony państw bałtyckich ostrzegli, że zawieszenie broni na Ukrainie znacznie zwiększy zagrożenie dla bezpieczeństwa regionu, gdyż Rosja będzie nadal wdrażać plany przezbrajania i przerzucania wojsk na północno-wschodnią flankę NATO.
Według „Financial Times” Estonia, Łotwa i Litwa obawiają się, że Moskwa nie zatrzyma się na Ukrainie i podkreślają, że Kreml przedstawił już plany zwiększenia produkcji wojskowej i rozmieszczenia dodatkowych wojsk wzdłuż ich granic. - Wszyscy rozumiemy, że gdy wojna na Ukrainie się zakończy, Rosja bardzo szybko przegrupuje swoje siły. Oznacza to, że poziom zagrożenia również bardzo szybko wzrośnie – powiedział w wywiadzie dla „Financial Times” minister obrony Estonii Hanno Pevkur.
Czytaj więcej
Od wielu miesięcy przemysł zbrojeniowy Rosji reorganizuje się. Jego odporność jest coraz bardziej...
Również litewska minister obrony Dovilė Šakalenė wygłosiła podobne uwagi podczas niedawnej wizyty w Wielkiej Brytanii. - Nie miejmy złudzeń. (....) Rosja wykorzysta czas po zawieszeniu broni, aby przyspieszyć rozbudowę swojego potencjału militarnego. Mają już ogromną, wyszkoloną w walce armię, która stanie się jeszcze większa – mówiła.
Pevkur uważa, że spośród 600 tys. żołnierzy rosyjskich przebywających obecnie na Ukrainie, połowa, 300 tys., zostanie przekierowanych w inne rejony. - Ci ludzie nie wrócą do Rosji, aby zbierać kukurydzę lub robić cokolwiek innego, ponieważ pensja, jaką otrzymują w wojsku, jest pięć do dziesięciu razy wyższa od tej, którą mogliby dostać w swoim rodzinnym mieście – zauważył.