Euler Hermes: zmiana kierunku polskiego eksportu

Z badania przeprowadzonego przez Euler Hermes wynika, że globalny handel ulega fundamentalnej transformacji. Zmieniają się powoli także kierunki polskiego eksportu – może jeszcze nie na najbardziej dynamiczne rynki azjatyckie czy afrykańskie, ale także nasz region ma wciąż duży potencjał rozwoju (w latach 2000-2015 obroty handlowe w nim wzrosną o 453 proc.)

Publikacja: 11.06.2013 12:43

Spośród 10 krajów o największym potencjale wzrostu popytu do 2015 r. pierwsze miejsce zajmują Chiny (10 proc.); Afrykę reprezentują: Angola (piąte miejsce) i Nigeria (szósta pozycja).

Według prognoz do 2015 r. obserwować będziemy sprzeczne trendy popytu w poszczególnych sektorach. Dodatkowy popyt importowy stworzy potencjał wzrostu w sektorze chemicznym (391 mld dol., 299,5 mld euro) i motoryzacyjnym (169 mld USD, 129,5 mld euro).

W latach 2000-2015 trwać będzie wewnątrzstrefowy (w ramach poszczególnych regionów) wzrost handlu, w szczególności w krajach Europy Wschodniej (453 proc.) i ASEAN (450 proc.).

Z badania Euler Hermes, światowego lidera w dziedzinie ubezpieczeń należności, informacji gospodarczej i windykacji biznesowej, globalny handel wzrośnie o 7 proc. w 2013 r. i o 11 proc. w 2014 r. (4,1 proc. i 5,9 proc. w ujęciu realnym) i nadal napędzać będzie wzrost gospodarczy. Azjatyckie gospodarki wschodzące w dalszym ciągu będą się szybko rozwijać.

– Handel globalny, jako główny napęd gospodarki globalnej, powinien wzrosnąć o 4,1 proc. w 2013 r. w ujęciu realnym (w porównaniu z wzrostem PKB o 2,5 proc.) i o 5,9 proc. w roku 2014 (wzrost PKB o 3,2 proc.) – wyjaśnia Ludovic Subran, główny ekonomista Euler Hermes. – Niemniej jednak na poziomie regionalnym i sektorowym da się zauważyć widoczne różnice. Po okresie „pełnej globalizacji" widzimy obecnie przesunięcie nacisku na silniejszą regionalizację oraz pojawienie się nowych rodzajów ryzyka.

Wagę handlu jako źródła dobrobytu podkreśla niemal 240 regionalnych umów handlowych zawartych od 1990 r. Ponadto gospodarki wschodzące korzystają obecnie dwa razy bardziej niż gospodarki rozwinięte na polityce swobodnej wymiany handlowej – szczególnie przy podpisywaniu umów handlowych. Trendy na poziomie sektorowym również wykazują rosnące zróżnicowanie – producenci sprzętu komputerowego generują siedem razy większą sprzedaż eksportową niż przedsiębiorstwa rolno-spożywcze.

Powiązania handlowe między regionami w dalszym ciągu się umacniają. Niemniej jednak zachodzi stopniowe przeniesienie środka ciężkości w zakresie zależności handlowych między gospodarkami rozwiniętymi a wschodzącymi.

– Mimo że ponad połowa handlu gospodarek wschodzących nadal prowadzona jest z krajami rozwiniętymi, poziom zależności znacznie się zmniejszył i w latach 2001-2011 spadł o 12 punktów – zaznacza Subran. – W tym samym czasie handel wewnątrzregionalny między gospodarkami wschodzącymi zwiększył się o 19 proc., a między krajami rozwiniętymi o 7 proc. Temu gwałtownemu wzrostowi regionalnemu towarzyszą jednak nowe ograniczenia – szczególnie polityczne – w tym rosnąca liczba działań protekcjonistycznych, które zagrażają łańcuchom dostaw.

Ponowna regionalizacja handlu jest również widoczna w wiodących sektorach, które uległy już globalizacji, chociaż warto podkreślić specjalne okoliczności i ograniczenia w niektórych sektorach.

– W ciągu ostatniego roku zaobserwować można było powolną, ale widoczną zmianę kierunków polskiego eksportu – mówi Maciej Harczuk, prezes Euler Hermes Collections. Udział eksportu do UE spadł w skali roku (dane z I kwartału) o 4 proc. (z 78,2 proc. do 74,2 proc. - dane za GUS), natomiast rósł na rynki rozwijające się – głównie wschodnie (Ukraina, Rosja, Białoruś) oraz w naszym regionie E. Centralnej (Słowacja), ale też powoli coraz bardziej egzotyczne. – Gdyby nie ta zmiana kierunków to w eksporcie mielibyśmy spadek (wartości eksportu w złotówkach) zamiast rachitycznego, ale 1 proc. wzrostu... Rosnąca sprzedaż do krajów rozwijających się oznaczała bowiem wzrost udziału tych rynków w polskim eksporcie o 1,9 proc., do poziomu 9,4 proc. Równocześnie spadek eksportu miał miejsce w obrotach z Włochami, Holandią, Francją, Czechami, Szwecją, Niemcami oraz w. Brytanią.

– Co ważne – w naszej opinii kraje rozwijające się czy rynki b. ZSRR nie muszą być dużo bardziej ryzykowne niż dotychczasowe, zachodnioeuropejskie rynki zbytu. Mamy tam oczywiście do czynienia z większą arbitralnością decyzji urzędników, z mniejszą przejrzystością i możliwościami egzekucji prawa przez przedsiębiorców z zagranicy... Ale widzimy, że w związku z tym polscy eksporterzy działają rozważnie, biorą pod uwagę wspomniane ryzyko, o czym świadczy 20-30 proc. wzrost w skali roku ilości zamawianych w Euler Hermes Collections raportów handlowych o odbiorcach z tych krajów (dla przykładu w tej chwili dostarczamy polskim eksporterom miesięcznie raporty o ok. 300 firmach z Litwy, podczas gdy na początku ubiegłego roku było to analogicznie ok. 240 raportów miesięcznie). Ponadto duża część transakcji na rynkach b. ZSRR nie wiąże się ze sprzedażą bezpośrednią, ale odbywa się za pośrednictwem miejscowych oddziałów polskich firm lub lokalnych, dobrze znających rynek partnerów. Obydwa te czynniki – ostrożne sprawdzanie kontrahentów oraz sprzedaż poprzez znających rynek przedstawicieli przynoszą jak na razie efekty. Wartość (i ilość) należności przekazywanych Euler Hermes Collections do windykacji od eksporterów na rynki krajów Rosji, Ukrainy, Białorusi, Słowacji, krajów nadbałtyckich nie rośnie, albo rośnie nieznacznie w okresie ostatnich miesięcy. Jednocześnie w ostatnich kwartałach mamy do czynienia ze stałym wzrostem (średnio ponad 30 proc. rocznie) ilości i wartości kierowanych do Euler Hermes Collections zleceń windykacyjnych od firm eksportujących na rynki zachodnioeuropejskie – stwierdza Maciej Harczuk, prezes Euler Hermes Collections

Spośród 10 krajów o największym potencjale wzrostu popytu do 2015 r. pierwsze miejsce zajmują Chiny (10 proc.); Afrykę reprezentują: Angola (piąte miejsce) i Nigeria (szósta pozycja).

Według prognoz do 2015 r. obserwować będziemy sprzeczne trendy popytu w poszczególnych sektorach. Dodatkowy popyt importowy stworzy potencjał wzrostu w sektorze chemicznym (391 mld dol., 299,5 mld euro) i motoryzacyjnym (169 mld USD, 129,5 mld euro).

Pozostało 93% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli