Państwowy fundusz inwestycji bezpośrednich Rosji podpisał umowę z funduszem z Abu Zabi. Arabowie zainwestują do 5 mld dol. w rosyjską infrastrukturę i będzie to ich największa inwestycja w historii wzajemnych stosunków. Pieniądze zostaną przeznaczone na „inwestycje, które zwrócą się, np. płatne autostrady czy drogi dojazdowe do lotnisk" – głosi wspólny komunikat.
Obecna umowa to pochodna podpisanego latem porozumienia z Abu Zabi Mubadala Development Company. Zgodnie z nim strony założą spółkę joint venture, do której włożą po 1 mld dol. Będzie inwestować w projekty, które wspiera rosyjski fundusz.
Powstał on z inicjatywy Władimira Putina, by powstrzymać trwający od sześciu lat odpływ kapitału z Rosji i przyciągnąć inwestorów. Niski poziom zagranicznych inwestycji bezpośrednich to poważny problem rosyjskiej gospodarki. W 2007 r. wynosiły one prawie 28 mld dol. W ubiegłym roku o 10 mld dol. mniej. Do tego inwestorami były najczęściej rosyjskie spółki zarejestrowane na Cyprze, w Luksemburgu czy Holandii.
Na razie negatywnego trendu nie udaje się powstrzymać i Rosja pozostaje krajem, z którego ucieka najwięcej kapitału. Z danych EPFR Global wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia na rozwijające się rynki wróciły fundusze, inwestując 2,6 mld dol. – To pierwszy wynik na plusie po 11 tygodniach odpływu kapitału w wielkości 11,7 mld dol. – podkreślają analitycy rosyjskiego banku VBT Capital dla gazety „Wiedomosti".
Wśród 89 klasyfikowanych państw najgorszy wynik ma Rosja, skąd kapitał wciąż ucieka – 87 mln dol. w ostatnim tygodniu.