Polska przyciągnie inwestycje strefami

Topnieją możliwości wspierania przedsiębiorców pomocą publiczną. Ale Polska wciąż pozostaje atrakcyjna dla zagranicznych firm.

Aktualizacja: 18.09.2013 04:17 Publikacja: 18.09.2013 00:12

Polska przyciągnie inwestycje strefami

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Polska będzie dalej przyciągać inwestycje, choć jej atrakcyjność może osłabiać perspektywa braku wsparcia firm funduszami unijnymi, a także niepewność na rynku kapitałowym. Wczoraj o potencjale inwestycyjnym kraju dyskutowano na konferencji zorganizowanej przez Warsaw Business Journal w ramach kolejnej edycji projektu Investing in Poland.

11,5 mld dol. były warte projekty typu greenfield ogłoszone w Polsce w 2012 roku

Inwestorzy wciąż mogą liczyć na wsparcie państwa, ale źródła pomocy publicznej topnieją. Tym najbardziej dostępnym są specjalne strefy ekonomiczne. Ich rola umocniła się po niedawnej decyzji rządu przedłużającej ich działalność do 2026 roku.

Strefy jednak zostają

– Wcześniejszy pomysł ministra finansów o zakończeniu działalności stref był – delikatnie mówiąc – ekscentryczny – powiedział w czasie panelowej dyskusji prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman. W tym roku strefy wyraźnie przyspieszają. Według informacji zebranych przez „Rz" wartość 125 nowych przedsięwzięć zadeklarowanych pomiędzy styczniem a końcem sierpnia tego roku sięga już 3,5 mld złotych. To o 666 mln zł więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. I wiele wskazuje, że najbliższe cztery miesiące będą równie dobre. – Tuż po decyzji przedłużającej działalność stref pojawiły się u mnie cztery listy intencyjne, a kolejne dwa są zapowiedziane.

To inwestycje, które wcześniej były wstrzymywane – przyznawał w rozmowie z „Rz" prezes katowickiej SSE Piotr Wojaczek.

Dotacje będą mniejsze

Szefowie spółek administrujących strefami wskazują, że rozwój stref doprowadził do częściowej ich specjalizacji. Np. strefa katowicka zgrupowała firmy z branży motoryzacyjnej. Z kolei łódzka specjalizuje się w produkcji urządzeń gospodarstwa domowego. – Blisko 60 procent pralek i lodówek wytwarzanych w Europie pochodzi z fabryk w łódzkiej strefie – podkreślał uczestniczący w konferencji prezes łódzkiej SSE Tomasz Sadzyński.

W czasie dyskusji zwracano także uwagę na konsekwencje, jakie może przynieść zmiana progów pomocy publicznej. W większości województw maksymalny poziom dofinansowania zostanie obniżony: np. na Śląsku z 40 do 25 proc., na Opolszczyźnie z 50 do 35 proc., w Małopolsce z 30 do 15 proc. Z maksymalnym poziomem pomocy pozostaną jedynie cztery województwa na terenie Polski wschodniej. Ale tam, mimo zachęt, inwestycje płyną znacznie wolniej niż do innych regionów.

Szansą na rozwój wschodnich województw mają być działania promocyjne, m.in. rządowy program obejmujący Polskę wschodnią. Realizowany jest od trzech lat. Eksperci jednak zastrzegają, że na efekty trzeba jeszcze poczekać. – To chodzi nie tylko o pokazanie światu firm z regionu, ale także tamtejszym samorządowcom, jak świat ich postrzega – twierdzi Majman.

Największym problemem są bowiem niedostatki infrastruktury. Dopóki zachodniej części kraju ze wschodnią nie połączą autostrady i drogi ekspresowe, o ściągnięcie inwestorów będzie bardzo trudno. Kolejna bariera to zacofanie cywilizacyjne względem potrzeb przedsiębiorców z bogatych krajów.

Brakuje golfa

– Na wschodzie Polski nie ma ani jednego przyzwoitego pola golfowego. Tymczasem w Kobierzycach na Dolnym Śląsku każdy koreański menedżer gra w golfa. To miejsce nie tylko do relaksu, ale także do robienia interesów – zaznaczył wiceprezes PwC w Polsce Jacek Socha. Jego zdaniem brak pól golfowych pokazuje, że tamtejsi samorządowcy nie myślą współczesnymi kategoriami. Dla Polski wschodniej szansą mogą tymczasem okazać się nowoczesne usługi dla biznesu. Liczba inwestorów rośnie w tak szybkim tempie, że po największych aglomeracjach poszukiwana będzie pula tańszych lokalizacji mogących zaoferować wykwalifikowane kadry, ale z mniejszymi wymaganiami w kwestii wynagrodzenia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.wozniak@rp.pl

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu