Według globalnej firmy analitycznej Capital Economics, spadek tempa wzrostu kredytu dowodzi, że rząd zaczyna kontrolować sytuację. - Mimo wzrostu pożyczek bankowych i względnie łagodnych warunków płynnościowych na rynku międzybankowym w marcu, dzisiejsze dane pokazują, że spowolnienie akcji kredytowej postępuje - wskazuje Julian Evans-Pritchard, ekonomista Capital Economics specjalizujący się w problematyce chińskiej.

- Znaczny udział w spowolnieniu szeroko pojmowanego kredytu mają obligacje firm i trustów pożyczkowych, gdzie kilka głośnych przypadków niewypłacalności i narastająca świadomość ryzyka kredytowego  wydają się ograniczać popyt inwestorów - dodaje Evans - Pritchard.  Inwestorzy od dawna obawiali się o skutki niebezpiecznie  powiększającego się rynku kredytowego w Chinach, szczególnie zaś wskazywali na  rosnącą rolę szarej strefy bankowej i astronomiczne zadłużenie samorządów lokalnych.

Również Klaus Baader, główny ekonomista francuskiego banku Societe Generale, specjalizujący się w problemach regionu Azji i Pacyfiku, uważa, że marcowe dane o nowym kredycie i podaży pieniądza są pozytywne w dłuższej perspektywie. W. Z. cnbc.com