Ostatni wzrost sprzedaży miał miejsce w lutym, kiedy resort dodał do oferty tzw. lutową 13-tkę, obligację z możliwością co miesięcznego wykupu. Po siedmiu miesiącach rentowność papieru to 2,62 proc. w skali roku. Była to najkrótsza obligacja, jaką zaoferowało inwestorom MF. Regularna oferta nie przyciąga już tak wielu chętnych. Mimo że resort trzyma oprocentowanie papierów, od lutego sprzedaż spada.
W kwietniu największym zainteresowaniem cieszyły się obligacje 2-letnie, sprzedano ich 76 mln zł, co stanowiło ponad 60 proc. całej sprzedaży.
W maju oprocentowanie papierów pozostało bez zmian. Odsetki od 2-letnich to 3 proc. w skali roku, 3-letnie w pierwszym okresie oprocentowane są 3,3 proc., a 4-letnie 3,5 proc. rocznie. Rentowność najdłuższych 10-letnich obligacji wynosi 4 proc. w skali roku, w pierwszych 12 miesiącach.
- Po znacznym spadku rentowności na rynku hurtowym, aktualne oprocentowanie obligacji detalicznych jest już na wyraźnie wyższym poziomie w porównaniu z obligacjami o podobnych terminach wykupu oferowanymi na przetargach. W obecnej sytuacji dajemy więc nabywcom indywidualnym zauważalnie lepsze warunki ulokowania środków, niż mają największe instytucje inwestujące miliardy złotych – mówi Piotr Marczak, Dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów.