W pierwszym kwartale bieżącego roku płace w zachodniej części Niemiec wzrosły o 2,4 proc., a we wschodnich landach o 3,3 proc. Daje to średni wzrost o 2,6 proc. W tym samym okresie ceny konsumpcyjne wzrosły średnio o 1,2 proc., co oznacza, że wzrost płacy realnej wyniósł dokładnie 1,3 procent.

Analitycy wskazują, że wzrosła siła nabywcza niemieckich konsumentów, a to daje nadzieję na wzrost popytu na rynku wewnętrznym i ożywienie gospodarcze.

Jeszcze rok temu realna płaca w Niemczech spadła o 0,1 proc. Był to pierwszy spadek od 2009 roku.

Pracownicy w przemyśle i usługach zarabiali w Niemczech w 2013 roku średnio 19,65 euro za godzinę. Najwyższe stawki godzinowe odnotowano w Hamburgu (22,12 euro), a najniższe w Meklemburgii-Przedpomorzu i Turyngii. W tych landach za godzinę płacono średnio zaledwie 15,22 euro.

Na wzrost płac, ale także na ilość miejsc pracy nie będzie miała wpływu ustawowa płaca minimalna - wynika z badania Hans-Böckler-Stiftung. Niemieccy przedsiębiorcy twierdzą, że wprowadzenie płacy minimalnej doprowadzi do wzrostu bezrobocia. Z badania wynika jednak, że nie tylko mogą powstać nowe miejsca pracy, ale także niemiecka gospodarka może oszczędzić na tym poważne pieniądze. Niemiecki rząd planuje wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej w wysokości 8,50 euro od stycznia 2015 roku.