Wolny rynek jednak się opłaca

Możliwość otwartej wymiany towarów i usług przyniosła korzyści niemal wszystkim krajom Unii Europejskiej.

Publikacja: 02.08.2014 09:00

Wolny rynek jednak się opłaca

Foto: Bloomberg

Niemiecki Instytut Bertelsmanna podsumował właśnie 20 lat funkcjonowania unijnego wspólnego rynku. Generalnie zyskali na nim wszyscy. Najbardziej Duńczycy i Niemcy. Jedynie Grecji na dobre wyszłoby, gdyby w Unii Europejskiej wspólny rynek nie powstał. PKB na każdego mieszkańca byłby w tym kraju wyższy o 1,3 proc., czyli o 190 euro.

Niemiecki motor

Na wyniku Grecji cieniem kładzie się jednak kryzys finansowy, jaki kraj ten sam sobie zafundował, pompując dane statystyczne, tak aby pozwoliły one na przyjęcie euro. Grecy latami żyli na tani kredyt, a kiedy przyszło go spłacać, okazało się, że nie mają z czego.

– Tak zły wynik Grecji to efekt kryzysu finansowego w latach 2008–2009, kiedy gospodarka zaczęła się tam kurczyć – tłumaczy w rozmowie z „Rz" Thierss Petersen, starszy analityk Instytutu Bertelsmanna, który przygotował raport o korzyściach ze wspólnego rynku. Grecy wielokrotnie podczas najtrudniejszych kryzysowych miesięcy rozważali porzucenie euro, na co jednak nie zgadzały się pozostałe kraje strefy.

Według skali od 1 do 100 grecka integracja z UE była oceniana na 33,9 pkt, po 20 latach zaś istnienia wspólnego rynku na 47,6 pkt, czyli rosła bardzo powoli. W dwóch krajach, które na tej integracji skorzystały najwięcej, Danii  i Niemczech, stopień związania z gospodarką UE wynosił odpowiednio 45,6 pkt w roku 1992 i 68,7 w 2012 r. oraz 49 pkt w 1992 r. i 76,3 pkt w 2012 r.

– Od chwili, kiedy opublikowaliśmy ten raport, jestem zarzucany pytaniami o Danię.  Jak to możliwie, żeby kraj słynny z eurosceptycyzmu aż tak skorzystał z integracji z UE, a jego obywatele nic o tym nie wiedzą, pytała mnie duńska dziennikarka, która nie mogła się nadziwić wysokiemu miejscu swojego kraju w naszym rankingu – mówi Petersen. – Rzeczywiście trudno to wytłumaczyć, ale po UE trzeba się umieć dobrze poruszać, a na integracji naprawdę można zarobić. Zwłaszcza kiedy firmy potrafią znaleźć sobie miejsce na rynku, dobrze kooperują z głównymi klientami. A tak właśnie jest w przypadku Danii.

Obok Grecji zaskakująco mało skorzystały także Portugalia i Hiszpania, kraje, do których przed wstąpieniem do UE Polski i innych krajów naszego regionu płynął szeroki strumień pieniędzy. „Z integracji trzeba dobrze umieć korzystać" – czytamy we wnioskach raportu.

Co zyskała Polska

W badaniu nie brano pod uwagę danych z nowych krajów członkowskich, o które Unia Europejska powiększyła się w 2004 roku.

– Oczywiście wynikałoby z nich, że najwięcej zyskała Polska. Ale dla statystyka obecne lata waszego członkostwa, to za mało. Dlatego badaliśmy całe 20 lat istnienia wspólnego rynku – wskazuje Petersen.

Korzyści Polski to wyższe tempo rozwoju gospodarczego, większy eksport i podnosząca się jakość życia. Jak wynika z analiz Erste Group, od wejścia do UE Polska odnotowała ponaddwukrotny wzrost PKB w ujęciu per capita. W 2003 r. było to 5 tys. euro na osobę, a w 2013 r. już 10,1 tys. euro.

Wśród nowych krajów UE tylko Bułgarzy negatywnie oceniają członkostwo w UE. W „World Happiness Report" znaleźli się na 144. miejscu na 156. sklasyfikowanych krajów.

Jako powody podają m.in. niski wzrost PKB i gorsze perspektywy na przyszłość, które plasują ten kraj o „oczko" za Botswaną. Dziś mniej niż 32 proc. Bułgarów uważa, że wstąpienie do UE w 2007 r. było dobrym posunięciem, 17 proc. jest zdecydowanie przeciwnych członkostwu w UE, a 51 proc. nie wierzy, że bycie w Unii kiedykolwiek może im przynieść pozytywne zmiany.

Ciekawe, że w tym samym raporcie „World Happiness Report" za najbardziej szczęśliwych ludzi na ziemi uznano Duńczyków. Czy to znaczy, że integracja ze wspólnym rynkiem daje szczęście? W tym samym raporcie Polska znalazła się na 53. miejscu.

W badaniu Instytutu Bertelsmanna nie ujęto Luksemburga. Autorzy tłumaczą to brakiem wiarygodnych danych dla tego kraju.

Niemiecki Instytut Bertelsmanna podsumował właśnie 20 lat funkcjonowania unijnego wspólnego rynku. Generalnie zyskali na nim wszyscy. Najbardziej Duńczycy i Niemcy. Jedynie Grecji na dobre wyszłoby, gdyby w Unii Europejskiej wspólny rynek nie powstał. PKB na każdego mieszkańca byłby w tym kraju wyższy o 1,3 proc., czyli o 190 euro.

Niemiecki motor

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem