Bitcoin ponownie wraca do gry. Nie wiadomo na jak długo, bo już wielokrotnie ta waluta-nie waluta udowodniła, że potrafi być niezmiernie kapryśna. Zanim zafunduje swoim użytkownikom i wyznawcom kolejny szok, na razie kurs Bitcoina rośnie.
Długi czas wahań
Za niespodziewanym wzrostem stoi partnerstwo z serwisem PayPal. Firma interesowała się walutą już od pewnego czasu, zresztą trudno byłoby się dziwić, ponieważ Bitcoin naprawdę potrafił wywołać zamieszanie na światowych rynkach. Jednak, gdy pod koniec listopada 2013 roku cena za jedną jego jednostkę osiągnęła wartość maksymalną 1242 dolarów a następnie drastycznie spadła, z zaufaniem temu środkowi płatniczemu było dość trudno. 2 i pół miesiąca po wspominanych rekordach została zaledwie połowa wartości i kurs Bitcoina spadł poniżej 600 dolarów. Początek lutego 2014 lutego przyniósł krach na największej światowej giełdzie tej waluty, japońskiej Mt. Gox i długotrwały odwrót od cyber pieniądza jako czegoś jednoznacznie solidnego. Bankructwo giełdy pociągnęło za sobą także zniknięcie (przypuszczalną kradzież) jednostek o wartości ok. 450 mln dolarów.
Obecnie wokół Bitcoinów sytuacja znacznie się uspokoiła. Kurs od miesięcy oscylował wokół 400-600 dolarów za sztukę, a firmy IT zajmujące się obsługiwaniem internetowych płatności szukały sposobu na wykorzystanie cyber waluty do swoich celów. Podczas zjazdu TechCrunch Disrupt w San Francisco Bill Ready, szef Braintree oznajmił, że jego klienci będą mogli wykorzystywać do przeprowadzania transakcji Bitcoiny. Informacja miała niebagatelne znaczenie, ponieważ Braintree to część eBaya (a dokładniej PayPala, światowego giganta e-płatności) przejęta w 2013 roku za 800 mln dolarów. Rocznie firma obsługuje transakcje o wartości 12 mld dolarów, z czego 4 mld dolarów pochodzi z segmentu mobile. Dodanie do listy obsługiwanych środków płatniczych Bitcoinów spowoduje uwiarygodnienie cyber waluty i pozwoli na korzystanie z niej w systemie One Touch, usłudze ułatwiającej płacenie z komórek z systemem Apple i Android.
Nowa era eksperymentów
Eksperymenty z szerszym wykorzystaniem Bitcoinów prowadzone są na razie w USA. Poza Braintree także sam PayPal dołączył cyber walutę do grona metod płatności za towar zamawiany w sieci. Nie można co prawda na konto w serwisie przelać własnych Bitcoinów, ale w niektórych usługach udostępnianych przez PayPal na terenie Ameryki Północnej można będzie zapłacić wirtualnym pieniądzem. Ani eBay, ani PayPal nie będą dzięki takiemu mechanizmowi przechowywać tej waluty, transakcja przebiegnie jedynie pomiędzy stronami. Kurs Bitcoinów błyskawicznie zareagował i wzrósł o ponad 20 dolarów (z 400 do 422 w ciągu kilku godzin). Poprzez szersze udostępnienie takich transakcji Bitcoin znajdzie się w nowej dla siebie sytuacji: im więcej osób będzie mogło przy jego pomocy płacić za usługi, tym cena jednostki będzie szła w dół, jednak rosnące zapotrzebowanie na pieniądz spowoduje jej wzrost. Być może kurs Bitcoina będzie dzięki partnerstwu z PayPalem bardziej wiarygodny i mniej podatny na wahania.