- Dla rządu i dla kraju nasze starania zrównoważenia budżetu w przyszłym roku mają dużą wartość — stwierdził Steffen Seibert dodając, że Berlin jest świadomy spowolnienia światowej gospodarki i tego, że niemiecki eksport odczuje to.

Obie partie wielkiej koalicji potwierdziły poparcie dla wyzerowania deficytu, gdy Niemcy znalazły się w coraz większej izolacji na ostatniej sesji MFW w swym skupieniu się na konsolidacji fiskalnej a nie na działaniach, które pobudziłyby wzrost, np. na zwiększeniu inwestycji.

Sekretarz generalny CDU, Peter Tauber powtórzył opinię ministra finansów Wolfganga Schäuble z Waszyngtonu, że Niemcy nie zmierzają ku recesji mimo niepokojów, że po spadku o 0,2 proc. w II kwartale może dojść do podobnego w III kwartale, co oznaczałoby techniczną recesję. Tauber uznał, że sytuacja kraju jest nadal dobra i jest zdania, że nie powinniśmy pozwolić sobie na mówienie o spirali w dół.

Nadal obowiązuje cel zrównoważonego budżetu bez długu — dodał, zyskując poparcie Yasmin Fahimi z SPD. — Chcę powiedzieć całkiem jasno, że SPD nie jest za zmianą kursu w sprawie zera deficytu. Na razie nie ma powodów do odchodzenia od konsolidacji budżetu — stwierdziła.

Niektóre środki przekazu ostrzegły, że zerowy deficyt może stać się fetyszem dla rządu i proponują zmianę polityki w świetle danych dotyczącychIII kwartału, które wskazują na załamanie eksportu do poziomu nie obserwowanego od szczytu kryzysu finansowego w 2009 r.