Witas Wasiliauskas podsumował pierwsze dni Litwy z nową walutą. Jego zdaniem wszystko przebiega sprawnie, bez większych problemów.

- Podczas dni wolnych nie było problemów z bankomatami ani z bankowością internetową; prowadzona jest intensywna wymiana gotówkowych litów na euro w bankach i na poczcie. W dniach 1-3 stycznia w kasach Banku Litwy w Wilnie i Kownie ok. 2000 klientów wymieniło ponad 8 mln litów. największa jednostkowa wymiana opiewała na 87,5 tys litów od osoby fizycznej i 156 tys. litów od firmy. Najmniejsza - 21 centów - podał prezes.

Tymczasem litewska organizacji ochrony praw konsumentów wyjaśnia, dlaczego w wielu centrach handlowych klienci otrzymywali resztę nie tylko w euro, jak być powinno, ale i w litach. Takie prawo dostał jedynie mały biznes, by małe sklepy i warsztaty usługowe nie stały się punktami wymiany walut, gdy za drobną usługę klient płaci banknotami 200 i 500 litów.

Duże centra i sieci handlowe także zaczęły stosować ten wyjątek. Gdy za bochenek chleba klient płacił dużym banknotem, był on wymieniamy na mniejsze nominały i dopiero taki nominał mógł być wydany w euro. Do organizacji ochrony praw konsumentów wpłynęło kilkadziesiąt skarg w tej sprawie.

Media podają też, że w punktach wymiany w bankach, na poczcie oraz przy bankomatach tworzą się kolejki. W Kownie trzeba wystać blisko godzinę by wymienić lity na euro. Nowy pieniądz stanie się jedynym obowiązującym w obrocie na Litwie od 16 stycznia. Wymieniać lity na euro będzie można do końca roku.