Najnowszy raport przygotowany przez National Taxpayer Advocate pokazuje, że cięcia budżetowe w federalnym urzędzie skarbowym – Internal Revenue Service (IRS) – utrudniły kontakt statystycznego Amerykanina z tym urzędem.
W okresie wypełniania zeznań podatkowych, który w USA kończy się 15 kwietnia liczba nieodebranych telefonów z pytaniami do IRS sięgnęła 8,8 miliona. W 2014 roku takich niesfinalizowanych połączeń było zaledwie 540 tysięcy. Znacznie wydłużył się też czas oczekiwania na połączenie z doradcami skarbówki. Na rozmowę ze specjalistą podatkowym czekano średnio 23 minuty, podczas gdy rok wcześniej – 14 minut. Według Niny Olson, szefowej działu pomocy podatnikom w IRS najbardziej zadowoleni mogli być ci podatnicy, których zeznania nie wymagały osobistego kontaktu z IRS. "Dla tych, którzy potrzebowali pomocy od Internal Revenue Service, był to najgorszy sezon w historii." – mówi Olson.
Najbardziej zawiedzeni mogli się czuć ci podatnicy, którzy otrzymali od IRS informacje, iż ich zwroty zaliczek podatkowych zostały zablokowane z powodu podejrzenia o kradzież tożsamości. W ich przypadku tylko 17 proc. telefonów kończyło się rozmową z przedstawicielem IRS, a średni czas oczekiwania na połączenie wyniósł 28 minut. Pogorszyła się także jakość innych usług. Podatnicy wypełniający PIT-y tradycyjną metodą, czyli za pośrednictwem papierowych formularzy skarżyli się na utrudniony dostęp do dokumentów IRS. Biblioteki publiczne, które od lat zajmują się dystrybucją formularzy, w tym roku otrzymały je w połowie sezonu podatkowego i to bez możliwości uzupełnienia dostaw.
Komisarz IRS John Koskinen uważa, że za obecną sytuację winny jest republikański Kongres, który ogranicza budżet urzędu skarbowego. Między 2010 a 2015 rokiem IRS musiał ograniczyć wydatki o 1,2 miliarda dolarów. W minionym roku podatkowym wypełniono w USA 126,1 milionów PIT-ów. Prawo podatkowe pozwala rodzinom na wypełnianie wspólnych zeznań podatkowych. IRS szacuje, że aż 98 proc. przychodów państwa pochodzi z dobrowolnych zeznań podatników. Tylko 2 proc. to pieniądze ściągane przez IRS pod przymusem.
Tomasz Deptuła z Nowego Jorku