Szwajcarzy jako pierwsi w świecie decydują teraz, czy chcą mieć zapewniony stały dochód, niezależny od pracy i majątku. Wyniki referendum będą znane po południu- jeśli projekt przejdzie, to każdy dorosły Szwajcar, biedny i bogaty dostanie ok. 2500 franków miesięcznie, czyli równowartość prawie 10 tys. zł (choć trzeba pamiętać o dużo wyższych tam kosztach utrzymania). Projekt przewiduje też 625 CHF dodatku na każde dziecko.

Poprzedzające niedzielne referendum sondaże wskazywały, że społeczne poparcie dla projektu gwarantowanego dochodu zgłoszonego przez środowiska intelektualistów i artystów zrzeszonych w inicjatywie Basic Income Switzerland nie jest zbyt duże. Według badań cytowanych przez BBC nie przekracza 25 proc., chociaż w kwietniowym badaniu agencji Tamedia - omawianym na stronie Basic Income European Network (BIEN)- 33 proc. z 20 tys. ankietowanych Szwajcarów opowiedziało się za propozycją a 7 proc. nie wykluczyło swojego poparcia dla niej. Co więcej, podobny sondaż przeprowadzony przez niemiecką firmę badawczą na większą, unijną skalę dowodzi, że 64 proc. mieszkańców Unii Europejskiej popiera pomysł podstawowego, gwarantowanego dochodu.

Inicjatorzy nie zdobyli dla niego jednak większego poparcia wśród szwajcarskich polityków. Jak wylicza rząd federalny, roczny koszt gwarantowanego dochodu wyniósłby 208 mld CHF- sporą część tej kwoty pokryłoby oszczędności na innych transferach społecznych.

Krytycy projektu – na czele z organizacjami biznesowymi- argumentują, że oddzielenie dochodu od pracy będzie niekorzystne dla społeczeństwa, nie wspominając o odejściu z rynku pracy sporej grupy słabo wykwalifikowanych I wynagradzanych pracowników. Szwajcarzy obawiają się też zalewu imigrantów skuszonych perspektywą pieniędzy za nic. Jak jednak twierdzą przedstawiciele Basic Income Switzerland, gwarantowany dochód to nie są pieniądze za nic.- Ponad 50 proc. pracy w Szwajcarii to zajęcia nie opłacane- prace domowe, opiekuńcze, prace w różnych społecznościach- wylicza w rozmowie z BBC Che Wagner z biura kampanii projektu. Jego inicjatorzy przypominają też, że coraz więcej prac podlega automatyzacji I jest przejmowana przez roboty.

Choć Szwajcarzy jako pierwsi głosują projekt wprowadzenia gwarantowanego dochodu, podobne inicjatywy pojawiają się już w innych miejscach świata. Holenderski Utrecht w przyszłym roku wprowadza pilotażowy projekt takiego dochodu dla swoich mieszkańców. Podobne plany mają władze kanadyjskiej prowincji Ontario i Finlandii, choć tam gwarantowany dochód mieliby dostawać tylko najubożsi.