Największą dotację – 4 mln zł. – otrzymały „Legiony” Dariusza Gajewskiego produkowane przez Picaresque Macieja Pawlickiego. Cały obraz ma kosztować 28 mln., a zdjęcia do niego zaczęły się w sierpniu 2017. To historia walki Legionów Polskich w latach 1914-1916, od wymarszu z Oleandrów aż po bitwę pod Kościuchnówką. Epilogiem są wydarzenia z listopada 1918 roku. W roli głównej występuje Sebastian Fabijański, Józefa Piłsudskiego gra Jan Frycz.
2,5 mln zł dostanie z PISF-u „Magnezja” Macieja Bochniaka. To drugi, po „Disco polo” film tego reżysera, który scenariusz napisał razem z Mateuszem Kościukiewiczem. Na 2 miliony zł mogą liczyć dwa filmy. „Najmro” Mateusza Rakowicza jest thrillerem zainspirowanym prawdziwą historią Zdzisława Najmrodzkiego, złodzieja okradającego w PRL-u Pewexy, który pobił rekord uciekając 29 razy przed organami ścigania i nazywany był „królem ucieczek” i „celebrytą półświatka”. „Waszyński” Piotra Mularuka to z kolei film o reżyserze Michale Waszyńskim, który zrobił 47 z około 150 filmów, jakie powstały w przedwojennej Polsce. Był twórcą m.in. „Znachora”, „Antka policjantka”, „Czarnej perły”, a przede wszystkim „Dybuka”. O powstawaniu tego ostatniego filmu chce opowiedzieć Mularuk.
Na dofinansowanie swoich nowych projektów może też liczyć dwójka świetnych debiutantów ubiegłego roku: Piotr Domalewski („Jak najdalej stąd”) i Jagoda Szelc („Delikatny balans terroru”). 16 lat po premierze telewizyjnych, bardzo ciekawych „Moich pieczonych kurczaków” Iwona Siekierzyńska zrealizuje „Amatorów”.
Wsparcie PISF-u przypadnie również trójce debiutantów: Michałowi Wnukowi na film „Osiedle Polskich Skrzydeł”, Justynie Łuczaj-Salej na „Koński ogon” oraz dokumentaliście Marcinowi Sauterowi na „Miasto”.
Ponadto pozytywnie oceniony, ale przesunięty do następnej sesji został projekt Kuby Czekaja „Lipstick on the Glass”.