Wenecja 2019: Kontrowersje wokół filmu Polańskiego

Tegoroczny festiwal wenecki zaczął się wśród kontrowersji. W dobie #metoo dyskusję wzbudziło włączenie do głównego konkursu filmu Romana Polańskiego „Oficer i szpieg”.

Publikacja: 29.08.2019 06:41

Wenecja 2019: Kontrowersje wokół filmu Polańskiego

Foto: AFP

Jeszcze przed oficjalnym otwarciem imprezy, z dziennikarzami spotkali się wczoraj członkowie tegorocznego jury i dyrektor Mostry Alberto Barbera. Ten ostatni powtórzył to, co już mówił w wywiadach: jest przekonany, iż podjął w tej sprawie słuszną decyzję.

- W historii sztuki było wielu artystów, którzy popełnili przestępstwa, a jednak potrafimy podziwiać ich dzieła - stwierdził przypominając m.in. losy Caravaggia. – Podobnie jest z Polańskim. To, w mojej opinii, jeden z ostatnich wielkich mistrzów europejskiego kina. Nie możemy czekać 200 lat, by sprawdzić czy jego filmy są wybitne czy zostaną zapomniane.
Podkreślił, że trzeba oddzielić osąd człowieka od opinii na temat jego dzieła.

Odmienne stanowisko zaprezentowała przewodnicząca jury Lucrecia Martel, która zbulwersowana oświadczyła, że nie potrafi zapomnieć, kto jest autorem filmu.

- Człowiek, który popełnił tak poważne przestępstwo. Ofiara, która jest usatysfakcjonowana otrzymanym zadośćuczynieniem. Trudno mi to oceniać. Trudno mi też powiedzieć, jaki stosunek powinniśmy mieć do ludzi skazanych za czyny, jakie popełnili. Te pytania są częścią dyskusji, jaka teraz przetacza się przez świat-— powiedziała Argentynka dodając jednak, że nie zamierza wziąć udziału w kolacji, jaka ma zostać wydana przez produkcję „Oficera...” i nie pogratuluje Polańskiemu filmu.

Pokaz prasowy „Oficera i szpiega” - filmu o sprawie Alfreda Dreyfusa, francuskiego oficera artylerii żydowskiego pochodzenia, który został na podstawie spreparowanych dowodów oskarżony o zdradę na rzecz Niemiec – odbędzie się w najbliższy piątek przed południem. Sam reżyser nie przyjedzie do Wenecji, w obawie przed aresztowaniem i ekstradycją do USA. Organizatorzy festiwalu zapowiadają, że weźmie udział w konferencji prasowej za pośrednictwem Internetu. Na oficjalnej, wieczornej premierze film mają reprezentować jego aktorzy z Jeanem Dujardinem na czele. Dla dziennikarzy embargo na pisanie o „Oficerze i szpiegu” będzie obowiązywało aż do tej projekcji.

Protesty wzbudziło tez zakwalifikowanie do sekcji Sconfini filmu „American Skin”  oskarżonego o gwałt Nate'a Parkera. W Wenecji znów rozgorzała też dyskusja o nikłym udziale w konkursie głównym filmów zrealizowanych przez kobiety. W tym roku są tylko dwa takie filmy na 21 tytułów walczących o Złotego Lwa.

Jeszcze przed oficjalnym otwarciem imprezy, z dziennikarzami spotkali się wczoraj członkowie tegorocznego jury i dyrektor Mostry Alberto Barbera. Ten ostatni powtórzył to, co już mówił w wywiadach: jest przekonany, iż podjął w tej sprawie słuszną decyzję.

- W historii sztuki było wielu artystów, którzy popełnili przestępstwa, a jednak potrafimy podziwiać ich dzieła - stwierdził przypominając m.in. losy Caravaggia. – Podobnie jest z Polańskim. To, w mojej opinii, jeden z ostatnich wielkich mistrzów europejskiego kina. Nie możemy czekać 200 lat, by sprawdzić czy jego filmy są wybitne czy zostaną zapomniane.
Podkreślił, że trzeba oddzielić osąd człowieka od opinii na temat jego dzieła.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Prawda wyjdzie na jaw. Kryminały na Mastercard OFF CAMERA
Film
Media: Gerard Depardieu zatrzymany przez policję ws. napaści na tle seksualnym
Film
DZIEŃ #3 i zapowiedź DNIA #4 - Tyle słońca w całym mieście
Film
#Dzień 2 - Na szlaku Wilsona
Film
Rusza 17. edycja Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?