W „Pokucie” stara pisarka Briony Tallis, czując zbliżającą się śmierć, rozlicza się ze swoją przeszłością. Jako 13-latka rzuciła fałszywe oskarżenie o gwałt na kochanka swojej starszej siostry. Jej słowa zmieniły życie wielu ludzi.
Przyznający Globy członkowie Stowarzyszenia Krytyków Zagranicznych w Hollywood musieli rzeczywiście zachwycić się tym filmem, bo nominowali do swojej nagrody reżysera i scenarzystę tego filmu, a także jego głównych wykonawców – Keirę Knightley i Jamesa McAvoya.
O tytuł najlepszego filmu dramatycznego będą z „Pokutą” walczyły: „American Gangster” Ridleya Scotta, „Eastern Promises” Davida Cronenberga, „The Great Debaters” Denzela Washingtona, „Michael Clayton” Tony’ego Gilroya, „To nie jest kraj dla starych ludzi” braci Coen oraz „There Will Be Blood” Paula Thomasa Andersona.
Złote Globy są pierwszą poważną przygrywką do Oscarów, dlatego fachowcy na całym świecie śledzą, kto znalazł się w gronie nominowanych. Wśród aktorek wyróżnionych za role w filmach dramatycznych są wyłącznie panie o bardzo znanych nazwiskach: Cate Blanchett („Elizabeth. Złoty wiek”), Jodie Foster („Odważna”), Angelina Jolie („Cena odwagi”), Keira Knightley („Pokuta”) oraz Julie Christie, która w pięknym stylu wróciła na plan w „Away from Her”.
Mniej znane aktorki (Amy Adams, Nikki Blonsky, Helena Bonham-Carter, Marion Cotillard i Ellen Page) mają szanse na Glob w kategorii rozrywki.Wśród panów nowych nazwisk trzeba szukać ze świeczką. Przeważają wielkie gwiazdy: od George’a Clooneya i Toma Hanksa zaczynając, na Denzelu Washingtonie, laureacie Oscara sprzed pięciu lat, kończąc.