Bracia Coenowie – klasycy z prowincji

Żywiołem Ethana i Joela Coenów jest gra konwencjami i czarny humor. Jednak w najlepszych filmach zabawę łączą z gorzką refleksją o człowieku

Aktualizacja: 26.02.2008 01:21 Publikacja: 26.02.2008 01:11

Bracia Coenowie – klasycy z prowincji

Foto: UIP

Pracują zwykle w ten sam sposób. Najpierw wspólnie piszą scenariusz, a potem dzielą się pracą na planie: Joel odpowiada za reżyserię, Ethan bierze się za produkcję. Po skończeniu zdjęć razem montują film – ukrywając się pod pseudonimem Roderick Jaynes. Ta metoda najczęściej przynosi znakomite rezultaty.

Tak jak w „To nie jest kraj dla starych ludzi” – ekranizacji powieści Cormaca McCarthy’ego, za którą otrzymali w tym roku w sumie sześć statuetek – po dwie za najlepszy film, reżyserię i scenariusz adaptowany. Opowieść o ranczerze, który z walizką pieniędzy ucieka przed psychopatycznym mordercą, jest kwintesencją ich stylu.

Bracia urodzili się na amerykańskiej prowincji, gdzie napatrzyli się na jałowe, pozbawione sensu życie.

Może dlatego są pesymistami. Bohaterowie ich filmów to najczęściej budzące politowanie typy – chciwi, pozbawieni skrupułów, tępi, okrutni lub po prostu beznadziejnie głupi. Tak było już w 1984 roku, gdy zadebiutowali czarnym kryminałem „Śmiertelnie proste”, a później m.in. w dramacie gangsterskim „Ścieżka strachu” (1990), „Człowieku, którego nie było” (2001).

Jednak Coenowie unikają moralizowania. Nigdy widza nachalnie nie pouczają, nie wskazują prostych rozwiązań. Zawsze dodają do filmów szczyptę absurdu, ostrej ironii. Dystansują się od wykreowanego świata, często zamieniając go w karykaturę.

Wtedy ich filmy przypominają szalone komedie. Wielokrotnie udowadniali, że znakomicie czują ten gatunek. Na przykład, „Arizona Junior” (1987) ogląda się jak najlepszą slapstikową farsę z czasów kina niemego, „Big Lebowski” (1998) parodiuje opowiastkę detektywistyczną, a „Okrucieństwo nie do przyjęcia” (2003) jest przewrotnym nawiązaniem do hollywoodzkich komedii romantycznych, które pokazywały walkę płci.

Ale Coenowie najbardziej fascynują wtedy, gdy łączą filmową erudycję z filozoficznym przesłaniem.

Znakomicie widać to w „Bartonie Finku”, za którego w 1991 roku otrzymali Złotą Palmę w Cannes. Opowieść o ambitnym scenarzyście pracującym w Hollywood stopniowo zamienia się w film o ograniczeniach ludzkiej natury. Bohater pragnie stworzyć oryginalne dzieło, które jednocześnie będzie blisko życia, ale paradoksalnie jego własną egzystencję wypełniają schematy rodem z filmów klasy B.

Dotychczas ich największym sukcesem było nakręcone w 1996 roku „Fargo” (Oscar za scenariusz) – oparta na faktach historia sprzedawcy samochodów, który postanawia upozorować porwanie własnej żony. Oczywiście nieprzemyślane działanie prowadzi do wybuchu zatrważającej, choć groteskowej przemocy. Ale nie o festiwal okrucieństwa tu chodzi. W „Fargo” bracia przejmująco wyrażają troskę o człowieka. Ludzi gubi przekonanie, że w życiu wszystko da się kontrolować, zaplanować każdy najdrobniejszy szczegół, tak by ochronić własną skórę. W tym filmie Coenowie po raz pierwszy w karierze na serio pochylają się nad egoizmem, analizują paradoksy, w które jesteśmy uwikłani.

Po raz drugi postąpili tak właśnie w „To nie jest kraj dla starych ludzi”. Efekt? Już mają miejsce w historii amerykańskiego kina. Są żywymi klasykami.

Pracują zwykle w ten sam sposób. Najpierw wspólnie piszą scenariusz, a potem dzielą się pracą na planie: Joel odpowiada za reżyserię, Ethan bierze się za produkcję. Po skończeniu zdjęć razem montują film – ukrywając się pod pseudonimem Roderick Jaynes. Ta metoda najczęściej przynosi znakomite rezultaty.

Tak jak w „To nie jest kraj dla starych ludzi” – ekranizacji powieści Cormaca McCarthy’ego, za którą otrzymali w tym roku w sumie sześć statuetek – po dwie za najlepszy film, reżyserię i scenariusz adaptowany. Opowieść o ranczerze, który z walizką pieniędzy ucieka przed psychopatycznym mordercą, jest kwintesencją ich stylu.

Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów