Gry tego typu są przede wszystkim świetną zabawą dla jego fanów. Pozwalają na wcielanie się w ulubione postacie i przeżywanie przygód nawiązujących do fabuły.
[srodtytul]Lekarze kierowani myszką[/srodtytul]
Większość komputerowych produkcji polega na unicestwianiu przeciwników. W „House M.D.”, który w czerwcu będzie miał premierę w USA, ratujemy życie pacjentów szpitala. Strona graficzna gry przypomina komiks. Postacie nie są trójwymiarowe, ale zostały upodobnione do aktorów występujących w serialu. Wchodząc w rolę sarkastycznego doktora, musimy rozwiązać kilka medycznych zagadek. W tym celu badamy pacjentów, np. oglądamy ich ciała w poszukiwaniu wysypek, przebarwień skóry i innych objawów choroby. Wkradamy się także do ich domów, szukając przyczyn zakażenia. Musimy się jednak śpieszyć – jeśli chorzy umrą, przegrywamy. Na razie nie wiadomo, czy gra będzie dostępna w Polsce.
Pacjentów ratujemy także w „ER: The Game” na podstawie słynnego „Ostrego dyżuru”. Zaczynamy jako stażysta, którego opiekunem jest serialowy doktor Carter (w tworzeniu tej postaci wykorzystano wizerunek aktora Noaha Wyle’a). Poznajemy szpital, ulepszamy lekarskie umiejętności i pniemy się po szczeblach kariery. Zależnie od skuteczności działań uznanie wśród współpracowników i szefów rośnie lub maleje. Wchodzimy także w interakcje z innymi bohaterami, np. są możliwe romanse na wzór albo na przekór fabule serialowej. Gra wydana w 2005 r. nie doczekała się do tej pory polskiej premiery.
[srodtytul]Nieoryginalna rozrywka[/srodtytul]