Nicole Kidman w Między światami

„Między światami" pokazuje, dlaczego aktorka, mimo świetnych ról, nie jest magnesem dla widzów. Film od piątku w kinach

Aktualizacja: 01.05.2011 12:06 Publikacja: 28.04.2011 20:01

Becca (Nicole Kidman) robi wszystko, by nie pokazać, że po śmierci synka straciła grunt pod nogami

Becca (Nicole Kidman) robi wszystko, by nie pokazać, że po śmierci synka straciła grunt pod nogami

Foto: materiały prasowe

Zobacz fotosy z filmu

Australijka ostatnio musiała zrobić sobie krótką przerwę, by się zająć wychowaniem córki. Teraz wraca do aktorstwa. Amerykańska prasa uznała jej występ w filmie Johna Camerona Mitchella za come-back w wielkim stylu. Kidman otrzymała nominację do Złotego Globu i Oscara. Od 2002 roku, gdy zdobyła statuetkę za zagranie Virginii Woolf w "Godzinach", nie miała na koncie takiego sukcesu.

W "Między światami" gra Beccę, która mimo tragicznej śmierci synka zajmuje się domem niczym wzorowa gospodyni z amerykańskiego przedmieścia. Dba o ogród. Zawsze czeka z gorącym obiadem na męża (Aaron Eckhart). Jednak obsesyjne wykonywanie codziennych czynności maskuje jedynie żałobę. Becca za wszelką cenę nie chce pokazać, że straciła grunt pod nogami. Jakby pranie, sprzątanie i gotowanie miały stworzyć pozory normalności.

Kidman stworzyła tę postać wbrew stereotypom. Becca desperacko walczy o to, by nadać sens życiu po stracie, ale nie ma ochoty przyjmować wyrazów współczucia od znajomych. Odsuwa się od męża. Wykpiwa uczestników terapii dla małżeństw przechodzących kryzys.

Za to chętnie spotyka się z nastoletnim sprawcą wypadku, w którym zginął jej synek. Zamiast wściekłości i pretensji przenosi na niego matczyne uczucia. Traktuje jak ostatnie ogniwo łączące ją ze zmarłym. W rewanżu otrzyma tytułowy komiks sugerujący, że – niczym w "Alicji w Krainie Czarów" – istnieje alternatywna rzeczywistość. W innym świecie Becca, mąż i czteroletni synek mogliby stworzyć idealną rodzinę.

Kidman starannie przygotowała się do powrotu na ekran. "Między światami" powstało na kanwie nagrodzonej Pulitzerem sztuki Davida Lindsaya-Abaire'a. Gwiazda namówiła dramatopisarza na ekranizację, sama zajęła się produkcją, wybrała reżysera.

A jednak, mimo nominacji i zachwytów krytyki, "Między światami" zrobiło za oceanem klapę. Choć film kosztował tylko 5 milionów dolarów, nie zarobił w kinach nawet połowy tej sumy.

Widać wyraźnie, że nazwisko Kidman przestało działać na widzów. Nie jest to bowiem pierwsza kasowa wpadka hollywoodzkiej gwiazdy w ostatnich latach. Wcześniej niewypałami były m.in. "Inwazja", "Zło-ty kompas" (2007), "Australia" (2008). W rezultacie Kidman znalazła się w 2008 roku na czele rankingu magazynu "Forbes" jako najbardziej przepłacana aktorka w Hollywood. Filmy z jej udziałem przynosiły wtedy zwrot w postaci jednego dolara za każdego wydanego przez producentów na jej wynagrodzenie. Tymczasem najbardziej kasowe gwiazdy dają gwarancję zwrotu w wysokości kilkudziesięciu dolarów.

Dlaczego zatrudnianie Kidman już się nie opłaca? Aktorka zaistniała w Hollywood dzięki małżeństwu z Tomem Cruise'em. W latach 90. byli pierwszą parą fabryki snów. Pozostawała w cieniu partnera. Ale kiedy Cruise ją porzucił, zyskała sympatię mediów. Ona była ofiarą. On bezdusznym mężem. Dramat osobisty zbiegł się w czasie z najlepszym okresem Kidman w karierze. Zagrała wówczas w "Moulin Rouge", "Innych" (2001) i "Godzinach". Została twarzą Chanel nr 5. Awansowała do roli globalnej gwiazdy, ikony stylu.

Tyle że na tej pozycji nie sposób się utrzymać, jeśli sprawia się wrażenie kobiety nieustannie trzymającej emocje na wodzy. Dlatego Kidman jest świetna w rolach osób zdystansowanych, chwilami wręcz zimnych. Taka była jej Virginia Woolf. Taka jest też Becca.

Nie sprawdza się natomiast w melodramatach, gdy ważna jest chemia między aktorami. Zabrakło jej, kiedy partnerowała Jude'owi Law we "Wzgórzu nadziei" i Hugh Jackmanowi w "Australii".

Kidman można podziwiać za urodę i talent, ale trudno ją polubić. Najlepiej sprawdziłaby się chyba w epoce Grety Garbo, która symbolizowała wyrafinowanie, piękno i wyniosłość. Obecnie popkultura ceni sobie bardziej bezpośrednie dziewczyny.

 

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu