Reklama

Berlinale 2024: Iranka bez hidżabu

Do festiwalowego konkursu trafił irański film „My Favorite Cake”. Na pokazie zabrakło jego twórców Maryam Moghaddam i Behtash Sanaeeh, którzy mają zakaz opuszczania kraju

Publikacja: 17.02.2024 23:35

Na pokazie zabrakło Maryam Moghaddam i Behtash Sanaeeh, którzy mają zakaz opuszczania kraju

Na pokazie zabrakło Maryam Moghaddam i Behtash Sanaeeh, którzy mają zakaz opuszczania kraju

Foto: AFP

Kilka lat temu, podczas Berlinale, które odbywało się online w czasie pandemii, irańska para reżyserów Maryam Moghaddam i Behtash Sanaeeh pokazała znakomity film „Ballada o białej krowie”. To była mocna, a jednocześnie wzruszająca opowieść o ludziach, którzy w autorytarnym państwie muszą mierzyć się z aparatem sprawiedliwości.

Na tegoroczny festiwal trafił ich kolejny film. „My Favourite Cake” to kameralna opowieść o samotności. Bohaterka, siedemdziesięcioletnia, korpulentna kobieta od lat żyje sama. Jej mąż umarł, dzieci wyjechały za granicę. Córka czasem dzwoni, ale zajęta domem, zawsze szybko kończy rozmowę. A Mahin tęskni za drugim człowiekiem, może mężczyzną, z którym mogłaby dzielić codzienność. W barze, do którego czasem chodzi na darmowe obiady dla seniorów, dostrzega starszego faceta, taksówkarza. Dowiaduje się, że też jest samotny. Odszukuje go, zamawia kurs, zaprasza do domu. Akcja „My Favorite Cake” toczy się w ciągu jednej nocy, gdy para obcych ludzi zbliża się do siebie, zaczyna wierzyć, że nie wszystko jeszcze w życiu się dla nich skończyło. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Film
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat. Pożegnanie z gwiazdą
Film
„Metropolis" i „Doktor Mabuse". 20. edycja Święta Niemego Kina im. Anny Sienkiewicz-Rogowskiej
Film
„Franz Kafka” Agnieszki Holland polskim kandydatem do Oscara
Film
„Teściowie 3”. Podzielona Polska na chrzcinach
Film
Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Reklama
Reklama