Aktualizacja: 29.02.2016 21:10 Publikacja: 29.02.2016 17:03
9 zdjęć
ZobaczFoto: AFP
Nareszcie jest statuetka, a miał do tej pory sześć nominacji. Oscar należał mu się już za rolę upośledzonego chłopca z „Co gryzie Gilberta Grape'a", którego zagrał jako 19-latek. Albo w ubiegłym roku za brawurową kreację w „Wilku z Wall Street". Dostał go dopiero teraz, gdy w „Zjawie" zagrał trapera z początku XIX wieku Hugh Glassa. Ta rola zmusiła DiCaprio do poświęceń: wskakiwania do lodowatej wody, jedzenia wątroby bizona, która zmoczona ważyła kilkadziesiąt kilogramów. A wreszcie do stworzenia kreacji niemal bez słów. W czasie konferencji prasowej pytano aktora o początki jego kariery. – Wyrosłem we wschodniej części Los Angeles, niedaleko hollywoodzkich studiów – odpowiedział. – Od zawsze mnie tam ciągnęło, a rodzice mi pomogli, bo odkąd skończyłem cztery lata, wozili mnie po szkole na zdjęcia próbne i przesłuchania. Od dziecka kochałem opowiadać historie. I tak zostało. A „Zjawa" była ku temu wyjątkową okazją. Odbyliśmy razem podróż, której nigdy nie zapomnę. Odbierając statuetkę, Leonardo DiCaprio mówił o zagrożeniach dla ludzkości wynikających ze zmian klimatycznych. – Na tej scenie oglądają mnie setki milionów ludzi. A ekologia jest ważną częścią mojego życia. W czasie, gdy grałem u Alejandro, realizowałem też dokument o zmianach klimatycznych. Podróżowałem na Grenlandię, do Chin, do Indii, żeby rozmawiać z ekspertami. Jestem przekonany, że dzisiaj trzeba działać. Zegar tyka. Podczas zbliżających się amerykańskich wyborów powinniśmy głosować na liderów, którzy to rozumieją i dbają o przyszłość cywilizacji i świata. A o swoim Oscarze powiedział zwyczajnie: – W tym roku naprawdę odczułem ogromne wsparcie zarówno ze strony publiczności, jak i kolegów. I cóż mogę powiedzieć? Tylko tyle, że jestem ogromnie wdzięczny.
O dramatycznej sytuacji w polskim kinie filmowcy rozmawiali na specjalnym spotkaniu antykryzysowym. 17 grudnia dojdzie do rozmów z ministrą kultury Hanną Wróblewską.
11 grudnia Netflix udostępnia pierwsze z szesnastu odcinków serialu „Sto lat samotności” według słynnej powieści Gabriela Garcii Marqueza. Po śmierci pisarza na jej ekranizację zgodzili się synowie pisarza.
Polsko-duńsko-szwedzka „Dziewczyna z igłą” nominowana w kategorii filmu zagranicznego.
Dwie nagrody dla twórców duńsko-polskiej „Dziewczyny z igłą” na bardzo politycznej gali
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Wnętrze chatki Hagrida, centaury, Akromantule, Dementorzy i Mapa Huncwotów – to tylko niektóre atrakcje wystawy, którą w 2025 będą mogli odwiedzić w Polsce fani Harry'ego Pottera, magii i czarodziejskiej gry Quidditcha.
O dramatycznej sytuacji w polskim kinie filmowcy rozmawiali na specjalnym spotkaniu antykryzysowym. 17 grudnia dojdzie do rozmów z ministrą kultury Hanną Wróblewską.
11 grudnia Netflix udostępnia pierwsze z szesnastu odcinków serialu „Sto lat samotności” według słynnej powieści Gabriela Garcii Marqueza. Po śmierci pisarza na jej ekranizację zgodzili się synowie pisarza.
Dwie nagrody dla twórców duńsko-polskiej „Dziewczyny z igłą” na bardzo politycznej gali
Wnętrze chatki Hagrida, centaury, Akromantule, Dementorzy i Mapa Huncwotów – to tylko niektóre atrakcje wystawy, którą w 2025 będą mogli odwiedzić w Polsce fani Harry'ego Pottera, magii i czarodziejskiej gry Quidditcha.
Wraz z Katarzyną Czajką-Kominiarczuk, twórczynią bloga Zwierz Popkulturalny, recenzentką i autorką książek o popkulturze, rozmawiamy na temat seriali. Jakie tytuły zasługują na miano produkcji roku? Na jakim etapie streamingowej rewolucji się znajdujemy?
Lubię też wyrażać swoich bohaterów poprzez muzykę – ich upodobania pomagają mi ich lepiej zbudować.
Steve McQueen po raz pierwszy opowiada o mieście swojego urodzenia. Jego „The Blitz”, dostępny na Apple TV+, mówi o niemieckich bombardowaniach Londynu między 1940 i 1941 r.
Polska kultura straciła jednego ze swoich najwybitniejszych artystów – Stanisława Tyma. Aktor, reżyser i satyryk, zmarł w wieku 87 lat. Ludzie kultury i politycy żegnają legendę polskiego filmu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas