„Gorące dni”
Reż.: Emin Alper.
Wyk.: Ekin Koc, Selahattin Pasali, Hatice Aslan
Superciekawy thriller polityczny. Małe tureckie miasteczko – skorumpowane, rządzone przez kilku znaczących biznesmenów i polityków. Burmistrz nie chce zgodzić się na inwestycję mającą zapewnić mieszkańcom wodę w pobliskich jezior, eksploatuje wody gruntowe, co prowadzi do tworzenia się lejów i katastrof. To tutaj zjawia się młody, ambitny prokurator. Jego poprzednik zniknął nagle, w niewyjaśnionych okolicznościach. Emre chce zaprowadzić w mieście porządek, ale od pierwszych dni miejscowi starają się go nie przemian przekupić albo zastraszyć. W chwili słabości młody prokurator przyjmuje zaproszenie na kolację i nocną pijatykę, podczas której po podanych mu narkotykach traci przytomność. Widzi jeszcze młodą Romkę, którą jego gospodarze sprowadzili sobie na zabawę. Następnego dnia prokurator zostaje wezwany do szpitala. Dziewczyna została pobita i zgwałcona. Emre bezkompromisowo prowadzi śledztwo, ale w tyle głowy ma wieczór, gdy doszło do tragedii. Wieczór, z którego nie wszystko pamięta. Nie wie też jaka była jego rola w całym zdarzeniu.
Zbliżający się do pięćdziesiątki turecki reżyser Emin Alper, autor m.in. filmów „Za wzgórzem”, „Blokada” i „Trzy siostry”, w „Gorących dniach” pokazuje układy w małym mieście, pyta o stopień korupcji władzy, rolę niezależnego dziennikarstwa. Przede wszystkim jednak tworzy portret młodego prawnika, który chce rzetelnie i bezstronnie pracować, ale przez własną nieostrożność, staje przedmiotem gry miejscowej elity, coraz bardziej gubiąc się w małomiasteczkowym świecie, ale też we własnym sumieniu.