Tegoroczny festiwal odbywa się pod hasłem „Kino przesilenia”. Otworzy go „IO” Jerzego Skolimowskiego – uhonorowany nagrodą jury w Cannes, piękny film o losach osiołka, ale też o dzisiejszej Polsce i Europie.
W głównym konkursie Nowe Horyzonty znalazło się 12 tytułów z Boliwii, Brazylii, Francji, Meksyku, Polski, Rumunii, Szwajcarii czy Wielkiej Brytanii – „Woda”, „Tama”, „Afterwater”, „Enys Men”, „Płonąca ziemia”, „Kawałek nieba”.
Festiwal festiwali
– Tegorocznym Międzynarodowym Konkursem Nowe Horyzonty rządzą żywioły. Pękają symboliczne tamy, a my pozwalamy, by nurt poniósł nas w nieznane, tam, gdzie płynne stają się tożsamości, relacje, kategorie winy i kary, pojęcie czasu, ale i gatunkowe podziały – mówi Małgorzata Sadowska, dyrektorka artystyczna Nowych Horyzontów. – Po raz kolejny przekonujemy się, że od kina głównego nurtu znacznie ciekawsze są jego dopływy: nieuregulowane rynkowymi oczekiwaniami, oddalone od głównych cieków, swobodnie meandrujące, tworzące podziemną, wspólną sieć – układ krwionośny kina transportujący tlen do jego najdalszych zakątków. Ale w 2022 roku płynne znaczy też niepewne, nieprzewidywalne. Ziemia płonie, oddychamy przemocą jak zatrutym powietrzem. Tegoroczny konkurs stawia pytania o to, czy rebelia wyobraźni ma jeszcze moc zmieniania świata? Na dziesięć dni zanurzmy się w cudzych proroctwach, fantazjach, opowieściach. Może nie zawrócimy biegu tej rzeki, ale za to popłyniemy w niej razem.
Najlepszy film wybierze jury, którego nie powstydziłyby się najważniejsze festiwale świata: aktorka Agata Buzek, reżyserzy Michel Franco z Meksyku, Radu Jude z Rumunii, Nadav Lapid z Izraela oraz Sandra Wollner z Austrii. Jak co roku swój ulubiony tytuł wskaże też publiczność.
Uczestników czeka prawdziwa uczta, czyli filmy z wielkich festiwali. Poza „IO” będzie można obejrzeć inne głośne tytuły canneńskie: zdobywcę Złotej Palmy „W trójkącie” Rubena Östlunda, „Blisko” Lucasa Dhonta, „Podejrzaną” Parka Chan-wooka, „Boy from Heaven” Tarika Saleha, „Holy Spider” Alego Abbasiego, „Baby Broker” Hirokazu Koreedy, „Prześwietlenie” Cristiana Mungiu, „Zbrodnie przyszłości” Davida Cronenberga. Można powiedzieć, że we Wrocławiu odbędzie się niemal replika Cannes. Jak zawsze będą też filmy z Berlinale (nagrodzony Złotym Niedźwiedziem „Alcarràs” Carli Simón), Sundance, Rotterdamu, San Sebastián.