Polskie Karlowe Wary

W piątek, 1 lipca, uroczysty pokaz filmu „Anthropoid” Seana Ellisa otworzy 51 Festiwal Filmowy w Karlowych Warach.

Publikacja: 29.06.2016 21:00

Kadr z filmu "Anthropoid", Jamie Dornan (z lewej) i Cillian Murphy

Kadr z filmu "Anthropoid", Jamie Dornan (z lewej) i Cillian Murphy

Foto: materiały promocyjne

Organizatorzy tej imprezy zawsze lubili i promowali polskie kino. W półwiecznej historii festiwali tylko dwukrotnie polscy reżyserzy wywozili stąd Kryształowy Globus: podczas pierwszej edycji została nim uhonorowana Wanda Jakubowska za „Ostatni etap”, a w 2005 roku Krzysztof Krauze za „Mojego Nikifora”. Ale poza tymi z najważniejszymi trofeami przyjechało też z Czech do Polski wiele innych nagród, m.in. Grand Prix dla „Cześć, Tereska” Roberta Glińskiego, Nagroda Specjalna Jury dla „Papuszy” Krzysztofa Krauzego czy Kryształowy Globus dla „Płynących wieżowców” Tomasza Wasilewskiego w konkursie „East of the West”.

W tym roku w konkursie głównym o Kryształowy Globus będzie walczył debiutant Grzegorz Zariczny. Jego „Fale” to historia dwóch dziewczyn, uczennic fryzjerstwa, które same przebijają się przez życie. Spokój jednej z nich zakłóca w pewnym monecie pojawienie się matki.

W konkursie East of the West (Na wschód od Zachodu”) znalazł się „Kamper” Łukasza Grzegorzka – historia dwojga trzydziestolatków, którzy po kilku latach arzem spędzonych muszą zadecydować, czy dalej chcą razem iść przez życie.

Wśród zaproszonych do Karlowych Warów Warów dokumentów są „Wszystkie nieprzespane noce” Michała Marczaka . To z kolei portret jeszcze młodszego pokolenia: dwudziestolatków, zapowiadany jako najbardziej intymna opowieść o młodych ludziach od czasu „Niewinnych czarodziejów” Andrzeja Wajdy.
W programie Future Frames, który ma pomagać zaistnieć młodym twórcom, wśród dziesiątki filmowców znalazła się Klara Kochańska, której etiuda „Lokatorki” zdobyła Short Grand Prix podczas ostatniego Warszawskiego Festiwalu Filmowego.

Polskie filmy będą też pokazywane w sekcjach niekonkursowych. W „Horizons” będzie można obejrzeć nagrodzone w Berlinie za scenariusz „Wszystkie stany miłości” Tomasza Wasilewskiego. W sekcji filmów czeskich będzie koprodukcja „Ja Olga Hepnarowa” w reżyserii Tomáša Weinreba i Petra Kazdy, a w sekcji „Another View” — „Córki Dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej.

Specjalnym gościem podczas inauguracji festiwalu będzie Marcin Dorociński, który zagrał w „Antrophoidzie”.

Organizatorzy tej imprezy zawsze lubili i promowali polskie kino. W półwiecznej historii festiwali tylko dwukrotnie polscy reżyserzy wywozili stąd Kryształowy Globus: podczas pierwszej edycji została nim uhonorowana Wanda Jakubowska za „Ostatni etap”, a w 2005 roku Krzysztof Krauze za „Mojego Nikifora”. Ale poza tymi z najważniejszymi trofeami przyjechało też z Czech do Polski wiele innych nagród, m.in. Grand Prix dla „Cześć, Tereska” Roberta Glińskiego, Nagroda Specjalna Jury dla „Papuszy” Krzysztofa Krauzego czy Kryształowy Globus dla „Płynących wieżowców” Tomasza Wasilewskiego w konkursie „East of the West”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Mohammad Rasoulof represjonowany. Władze Iranu chcą, by wycofał film z Cannes
Film
Histeria - czyli historia wibratora
Film
#Dzień 6 i zapowiedź #DNIA 7 – w stronę maja, w stronę słońca
Film
Relacja z gali rozdania nagród SCRIPT PRO 2024. Znamy wszystkich zwycięzców!
Film
Zwycięzcy konkursu scenariuszowego SCRIPT PRO 2024
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił