Barbara Hollender poleca nowości na DVD

Na koniec wakacji dwa znakomite filmy - „Paterson” Jima Jarmuscha i „Pokot” Agnieszki Holland. Te filmy pokazują zupełnie różne światy. W pierwszym dominuje spokój, w drugim agresja. Ale oba tytuły łączy kunszt realizatorski i to, że ich twórcy uciekają od zalewającej ekrany poprawności, tworząc niepokojące obrazy we własnym stylu.

Publikacja: 26.08.2017 18:00

Foto: materiały prasowe

„Paterson”, reż. Jim Jarmusch

Gutek Film

Tytułowy bohater, skromny kierowca autobusów z miasteczka w stanie New Jersey  o tej samej nazwie co jego nazwisko, codziennie budzi się wcześnie rano. Wysłuchuje, jaki sen żona miała poprzedniej nocy, potem idzie tą samą drogą do pracy, jeździ tym samym autobusem, po tych samych ulicach. Wracając z roboty wyjmuje listy ze skrzynki, ogląda nowe, czarno-białe, geometryczne prace plastyczne żony wymalowane na firankach, sukienkach i ciastkach, wspiera ją w pasjach muzycznych, a wieczorem wychodzi na spacer z psem i wstępuje do tego samego baru, gdzie gada z tym samym barmanem. I tak codziennie, przez siedem dni w tygodniu. Codziennie też Paterson znajduje chwilę, by napisać wiersz. Zwykły, przyziemny, nierymowany, pasujący do jego życia. 

Od czasu „Broken Flowers” to najpełniejsze studium współczesności, jakie Jarmusch zafundował widzom. Rozmowy pasażerów, które dolatują do uszu Patersona, klienci baru, spotkania z przypadkowymi ludźmi, dom, w którym Paterson czuje się szczęśliwy z zabawną żoną-Iranką i psem-inteligentem. A do tego poezja pozwalająca oderwać się od rutyny i pofrunąć: kiedyś poecie z New Jersey – lekarzowi Williamowi Carlosowi Williamsowi, dziś małej dziewczynce, Patersonowi, a może i innym mieszkańcom miasteczka. 

Jim Jarmusch pokazał świat pełen tolerancji i wewnętrznego ładu. Amerykę, jaka coraz bardziej odpływa w niebyt. Spokojną, niepodzieloną, zajętą małymi dramatami, radościami i smutkami dnia, skrojonymi na miarę zwykłego człowieka. I znów dokonał na ekranie cudu: filmując rutynę dnia codziennego i nudnawego, aseksownego bohatera, stworzył opowieść pełną wdzięku i wciągającą. Przypomniał, że życie składa się z drobnych chwil, rozmów przy kawie, spotkań w barze. A poezja – jak pisał Jonasz Kofta - „drzemie w nas”. Tylko nie wolno jej zakrzyczeć i zniszczyć. Prawdziwa uczta dla smakoszy kina.

Pokot, reż. Agnieszka Holland

Next Film (na DVD i Blu-rayu)

Ten film niepokoi i ekscytuje. Nie poddaje się łatwym ocenom i szablonowym formułkom. Nie przypadkiem Holland wywiozła z Berlina Srebrnego Niedźwiedzia – nagrodę Bauera za innowacyjność i odkrywanie nowych perspektyw kina. Reżyserka, która zawsze opowiadała klarownie i czysto, tym razem zaszalała. Na ekranie eksperymentuje i łączy gatunki: dramat społeczny miesza z thrillerem i czarną komedią, realizm z metafizyką, przerysowaniem, nawet odrobiną baśni. Warto dostrzec ostrość i bogactwo tej opowieści. Ale również jej gorycz. 

Rewelacyjnie zagrana przez Agnieszkę Mandat bohaterka we wsi w Kotlinie Kłodzkiej próbuje  uciec od świata. Ale dzisiaj nigdzie nie ma raju. Zwłaszcza dla starych kobiet. Duszejko interesuje się astronomią i ekologią. Kocha zwierzęta. Myśliwych, którzy urządzają w okolicy  polowania, uważa za morderców. Miejscowi patrzą na nią jak na „wariatkę”. Na posterunku policji, gdzie stale donosi na kłusowników, traktują ją z pobłażaniem.  Bo kto by się przejmował starą babą? 

Tymczasem w okolicy, w tajemniczych okolicznościach, zaczynają ginąć ludzie. Myśliwi. Ale od utrzymanego w stylu Tarantino rozwikłania kryminalnej zagadki, a także od dyskusji o polowaniach i ekologii, ważniejszy jest tu opis zdeprawowanego społeczeństwa. Prowincji, gdzie prym wiodą lokalni biznesmeni-mafiozi i pozbawiony empatii ksiądz, gdzie kobiety są upokarzane, gdzie rządzi pieniądz i jak w soczewce widać nasze codzienne grzechy: prostactwo, pogardę dla tych, którzy „nie są z nami”, brak tolerancji, stosowanie prawa silniejszego. Amoralność, która staje się normą. Brak szacunku dla zasad demokracji. To pełna rozpaczy diagnoza świata, gdzie nie ma miejsca dla słabych.

A jednocześnie jest to opowieść głęboko ludzka. O przeraźliwej bezsilności. O gniewie, który kiedyś w człowieku eksploduje. Ale też o zapomnianej wrażliwości. Potrzebie bliskości. I solidarności odrzuconych. To film dający prawo do powiedzenia „nie” ludziom wypychanym na margines. 

Happy end takiej historii może przynieść tylko bajka. Ale może czasem bajki się zdarzają? A jeśli nie – to zostaje nam ten bolesny niepokój. I – skoro ciągle on w nas tkwi – trochę nadziei.

„Pokot” wyszedł nie tylko na płytach DVD, lecz również na Blu-rayu.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu