Bohdan Łazuka: Lubelski spleen

Wierzę w coś, co nazywamy małymi ojczyznami. Przypominają mi się też słowa Adama Mickiewicza z „Pana Tadeusza", gdzie nasz narodowy wieszcz był łaskaw zauważyć: „Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie święty i czysty jak pierwsze kochanie".

Publikacja: 17.06.2018 00:01

Bohdan Łazuka: Lubelski spleen

Foto: materiały prasowe

Od lat uważany jestem za warszawiaka – o co wcale nie mam pretensji, bo tu się czuję jak u siebie. Tu zrealizowałem się jako artysta. Ale też odwiedzałem wiele miast na świecie. Jednak miastem, do którego lubię wracać, nie tylko wspominaniem, jest Lublin. Cieszę się, że pięknieje z roku na rok, bardzo kibicowałem, by zdobył tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Wyszło jak wyszło. Trudno.

W Lublinie mam swoje korzenie. Tu się urodziłem, tu chodziłem do szkoły podstawowej, przy ulicy Wyszyńskiego. W drużynie Startu Lublin grałem w koszykówkę, a legendarny trener Władysław Maleszewski powołał mnie na obóz reprezentacji Polski młodzików. Można powiedzieć, że zawsze dobrze się zapowiadałem. Miałem wówczas dylematy, czy powinienem poświęcić się karierze sportowej czy artystycznej. To w Lublinie bowiem zadebiutowałem na deskach Teatru im. Osterwy. Zadebiutowałem, to może zbyt duże słowo. Powiedzmy raczej: pojawiłem się na scenie, gdzieś w tle jako jeden z trzech chłopców w „Dwóch teatrach" Jerzego Szaniawskiego. Było to jednak na tyle znaczące, że łyknąłem teatralnego bakcyla. Teatr Osterwy jest dziś pięknie wyremontowany i warto z pewnością go odwiedzić. Jeżeli będzie zamknięty na wakacje, to nic straconego. Trzeba powrócić tu po rozpoczęciu sezonu.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Film
Bono specjalnie dla „Rzeczpospolitej": U2 pracuje nad nową płytą
Film
Zaskakujący zwycięzcy Millenium Docs Against Gravity. Jeden z szansą na Oscara
Film
Cannes’25: Tom Cruise walczy z demonem sztucznej inteligencji i Rosjanami
Film
Festiwal w Cannes oficjalnie otwarty. Nagroda za całokształt twórczości dla Roberta De Niro
Film
Cannes 2025: Trump kontra europejskie kino