„Rzeczpospolita" jest patronem medialnym 14.Mastercard OFF CAMERA
„Sweat" - nowy film Magnusa von Horna - opowiada o trzech dniach z życia Sylwii Zając, influencerki fitness. W internecie ma setki tysięcy followersów, w realu otacza ją grupa lojalnych współpracowników, a na imprezach każdy próbuje do niej podejść, by ją poznać. Kiedy jednak jest w domu i wyłącza telefon, zostaje zupełnie sama. Magnus von Horn przygląda się blaskom oraz cieniom popularności w dobie mediów społecznościowych. Udowadnia też, jak łatwo wykreować w nich wizerunek, mający tak naprawdę niewiele wspólnego z rzeczywistością. Film von Horna, podobnie jak jego debiut Intruz (2015), znalazł się w oficjalnej selekcji festiwalu w Cannes.
Dwudziestoletni Leo (magnetyzujący i odpowiednio dziecięco naiwny Anthony Bajon) właśnie ukończył kurs wojskowy przygotowujący do zapobiegania i walki z potencjalnym terroryzmem. W związku z tym zostaje wraz z towarzyszami szkolenia wysłany do patrolowania ulic Paryża. „Trzecia wojna" to debiut urodzonego we Włoszech francuskiego reżysera Giovanniego Aloi. Dramat trzyma w napięciu, obnażając paradoksy francuskiej „gotowości do wyruszenia na wojnę". Skupiając się na wyniszczonej psychice trenowanych w strachu i panice żołnierzy, Aloi przeprowadza bezlitosną krytykę opresyjnego aparatu państwa.
„Last Days of Spring" to kameralny dramat i pełna emocji opowieść o społecznych nierównościach, zawodnym systemie i sile rodzinnych więzi. W swoim pełnometrażowym debiucie Isabel Lamberti powraca do bohatera zrealizowanego przed kilkoma laty krótkiego filmu, aby odtworzyć prawdziwą historię, jaka stała się udziałem jego rodziny. Mieszkająca w slumsach na obrzeżach Madrytu familia Gabarre Mendoza nie ma łatwego życia, ale mimo to stara się należycie celebrować każdy dzień. Sytuacja niespodziewanie komplikuje się z chwilą, gdy na skutek sprzedaży ziemi bohaterowie dowiadują się, że muszą opuścić dom. Dla takich ludzi jak oni ostatnia deska ratunku, czyli biurokratyczny system, wydaje się wyjątkowo nieprzyjazny. Z pozycji wnikliwego, ale i pełnego empatii obserwatora reżyserka przygląda się ich perypetiom. Granica między fikcją a dokumentem ulega zatarciu.
"After Love" Aleem Khana początkowo rozgrywa się w angielskim portowym mieście Dover. Sprzątając dom z rzeczy swego niedawno zmarłego męża, Mary Hussain (elektryzująca rola Joanny Scanlan), która – jak się można domyślać – ze względu na małżonka przeszła na islam, odkrywa sekret sprzed lat. Tajemnica nie daje jej spokoju, a żeby ją rozwikłać, bohaterka decyduje się udać do francuskiego miasta Calais. I choć to zaledwie kilkudziesięciokilometrowa odległość, okazuje się, że tyle wystarczyło, żeby mężczyzna wiódł tam zupełnie inne życie. Widzowie oczami Mary oglądają fascynującą opowieść o niespodziewanym zderzeniu dwóch odmiennych kultur i rzeczywistości.