Seks, zdrada i polityka według Anga Lee

Wchodzący na ekrany polskich kin film Anga Lee "Ostrożnie, pożądanie" w USA oraz w Azji wywołał burzę z powodu śmiałości obyczajowej. Kino azjatyckie szokuje ostatnio coraz częściej scenami pełnymi ostrego seksu. A wyrafinowany erotyzm wcale nie wiąże się z miłością.

Aktualizacja: 17.01.2008 02:57 Publikacja: 16.01.2008 17:13

Tony Leung i Tang Wei w scenie z filmu "Ostrożnie, pożądanie"

Tony Leung i Tang Wei w scenie z filmu "Ostrożnie, pożądanie"

Foto: Monolith

Azja, która stworzyła Kamasutrę, wielką rozprawę o sztuce uwodzenia i kochania, dziś patrzy na seks inaczej. Zmienia się rola kobiety w społeczeństwie, odchodzą tradycyjne gejsze. Zmienia się również podejście do erotyki, która – podobnie jak w zachodniej kulturze – nabiera różnych znaczeń.

Pod koniec lat 70. Nagisa Oshima zelektryzował publiczność dwoma filmami, których omal nie przypłacił sądowym wyrokiem za obrazę moralności. W "Imperium namiętności" i "Imperium zmysłów" Japończyk pokazywał najbardziej pierwotne instynkty człowieka i pożądanie tak silne, że aż przekraczające granice śmierci. Jednak to ciągle był film o szaleństwie i namiętności.

W "Ostrożnie, pożądanie" seks pełni już inną rolę. Młoda Chinka Wong Chia ma w czasie japońskiej okupacji Szanghaju w 1942 roku "wystawić" opozycjonistom skazanego na śmierć polityka-kolaboranta. Może to zrobić tylko w jeden sposób: zostając jego kochanką. Ale przyzwyczajony do poddańczego posłuszeństwa tyran chce kobietę zdominować i upokorzyć. Wie, że chwile własnej słabości mogą go drogo kosztować. Seks – zanim tych dwoje kochanków zwiąże – jest drapieżny, dziki, chwilami wręcz sadystyczny. To element władzy.

Komisja działająca przy amerykańskim MPAA przyznała filmowi kategorię NC17 oznaczającą, że młodzież poniżej 17. roku życia nie może go w kinie obejrzeć nawet w towarzystwie dorosłych. To dla każdego filmowca, zwłaszcza producenta, katastrofa. W rodzinnej Azji też nie poszło Angowi Lee lepiej. W Chinach odezwali się nawet seksuolodzy, którzy przestrzegali, iż naśladowanie aktorów z "Ostrożnie, pożądanie" u niewysportowanego człowieka może prowadzić do uszkodzeń ciała.

Ostatecznie Ang Lee zgodził się na wycięcie najbardziej drastycznych 12 minut filmu.

– Tę historię tworzą sceny erotyczne – bronił się reżyser. – Długo o nich z aktorami dyskutowaliśmy, są ogromnie precyzyjne. Układaliśmy je tak, jak przygotowuje się choreografię w filmach walki. Każda pozycja, każdy ruch mają tu swoją wymowę. Na początku pan Yee zachowuje się jak zwierzę, bestia. Ale przyjdzie moment, gdy Wong Chia skuli się jak embrion, a on ją przytuli.

Europejczykom nie trzeba było tego tłumaczyć. Dostrzegli złożoność "Ostrożnie, pożądanie", a scen erotycznych nie potraktowali jak taniej sensacji. Film wyjechał z Wenecji ze Złotymi Lwami. Zwyciężył, podobnie jak kilka lat wcześniej w Berlinie okraszona półpornograficznymi scenami "Intymność" Patrice'a Chereau.

Jest rzeczą oczywistą, że mieszkający od lat w Ameryce Ang Lee wniósł do "Ostrożnie, pożądanie" cząstkę swojego zachodniego doświadczenia. Ale zmieniają się również filmy kręcone przez Azjatów, w których sceny seksu coraz częściej ilustrują nie miłość i namiętność, lecz samotność i obcość.

W zmechanizowanym świecie człowiek przestaje umieć kochać. Guru tajwańskiego kina Tsai Mingliang do jednego ze swoich ostatnich filmów "Kapryśna chmura" zaangażował gwiazdkę porno. Ale nie po to, by opowiadać o namiętnościach.

Erotyka z kina Minglianga to zestaw wykonanych ruchów, które niczego nie niosą ani niczego nie zmieniają w życiu człowieka. Również w "Pomóż mi, Erosie" zrealizowanym przez Lee Kang-Shenga seks przypomina gimnastyczne akrobacje. Jest pozbawiony temperatury, całkowicie mechaniczny. W precyzyjnych układach dwóch, trzech, czterech ciał nie ma erotycznego napięcia. Akt miłosny nie służy zbliżeniu ludzi. On ich jeszcze od siebie oddala. Podkreśla samotność i wyalienowanie. Bohater filmu, nagi, leżąc w łóżku z dziewczyną, koresponduje z nieznajomym facetem przez Internet.

Ta kryjąca się za scenami seksu całkowita pustka uczuciowa jest w kinie nową jakością. Bohaterowie głośnego "Ostatniego tanga w Paryżu" Bertolucciego w ostatniej scenie tęsknili za sobą, za miłością. Potworny gwałt w "Nieodwracalnym" Gaspara Noé powodował rozpacz i bunt. Tu mamy już tylko samotność. Ścianę, której nie burzy nawet bliskość ciał. To przygnębiająca diagnoza kondycji człowieka XXI wieku. Szok znacznie większy niż pełna pasji erotyka z filmu Anga Lee.

„Ostrożnie, pożądanie” - dramat psychologiczny. Chiny, USA 2007,reż. Ang Lee, wyk. Tang Wei, Tony Leung, Joan Chen

Film Anga Lee to prawdziwa perełka. Opowieść o historii, o obliczach patriotyzmu i o złożoności ludzkiej natury. Twórca „Tajemnicy Brokeback Mountain” wrócił do Azji, by tam zekranizować powieść chińskiej pisarki Eileen Cheng. I zaproponował dramat namiętności z wojną i polityką w tle. Na przełomie lat 30. i 40. XX wieku młoda dziewczyna ma zdobyć zaufanie polityka-kolaboranta, by wystawić go zamachowcom. Lee opowiada o patriotyzmie, pokazuje wyrzeczenia, do jakich zdolni są ludzie w imię walki o wolność.Jednak pomnik dla grupki studentów tworzących ruch oporu to dla Lee za mało. Thriller z czasu japońskiej okupacji zamienia się więc w studium pożądania, zdrady, miłości, solidarności. Młodziutka Chinka odkrywa siłę namiętności, która sprawia, że oprawca staje się dla niej kimś ważnym. On też na chwilę zrzuca maskę tyrana. Okaże słabość, dając kochance pierścionek. Ang Lee z delikatnością rysuje relacje między bohaterami, zadaje pytania natury moralnej i etycznej. Dziewczyna przestaje być szpiegiem wykonującym zadanie – życie zmusza ją do zdrady: albo przyjaciół i ideałów, albo człowieka, z którym sypia. W jednej chwili, tuż przed akcją opozycjonistów, musi odpowiedzieć sobie na pytania: Kim jestem? Bojowniczką? Aktorką? Dziewczyną zranioną przez chłopaka? Kobietą, która dała się porwać namiętności? W „Ostrożnie, pożądanie” wszystko ma swoje drugie dno. Opresyjna historia każe ludziom dokonywać ogromnie trudnych wyborów, za które przychodzi im płacić wysoką cenę. Natura ludzka też nie daje się zamknąć w żadnym prostym schemacie. Film Anga Lee wciąga w swój duszny klimat, kamera Rodriga Prieta podkreśla czar, tajemnicę i grozę dawnego Szanghaju, świetne kreacje tworzą debiutantka Tang Wei oraz oszczędny w gestach i ekspresji Tony Leung. Piękne, porywające kino. —Barbara Hollender

Azja, która stworzyła Kamasutrę, wielką rozprawę o sztuce uwodzenia i kochania, dziś patrzy na seks inaczej. Zmienia się rola kobiety w społeczeństwie, odchodzą tradycyjne gejsze. Zmienia się również podejście do erotyki, która – podobnie jak w zachodniej kulturze – nabiera różnych znaczeń.

Pod koniec lat 70. Nagisa Oshima zelektryzował publiczność dwoma filmami, których omal nie przypłacił sądowym wyrokiem za obrazę moralności. W "Imperium namiętności" i "Imperium zmysłów" Japończyk pokazywał najbardziej pierwotne instynkty człowieka i pożądanie tak silne, że aż przekraczające granice śmierci. Jednak to ciągle był film o szaleństwie i namiętności.

Pozostało 89% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów