Reklama

Droga do szczęścia ****

Filmowcy w Hollywood już wielokrotnie portretowali życie na przedmieściach amerykańskich miast. Pokazywali, że śliczne jednorodzinne domki z przystrzyżonymi trawnikami nie są oazą spokoju i samozadowolenia, ale miejscem frustracji, niespełnionych marzeń i zawiedzionych nadziei.

Publikacja: 29.01.2009 04:21

Kate Winslet i Leonardo DiCaprio spotkali się na planie po 11 latach

Kate Winslet i Leonardo DiCaprio spotkali się na planie po 11 latach

Foto: UIP

W jednym z takich domów mieszka młode małżeństwo Wheelerów: Frank (DiCaprio) i April (Winslet), bohaterowie „Drogi do szczęścia” Sama Mendesa. I choć ich historia jest przewidywalna – przebiega, jak w innych filmach demaskujących amerykański styl życia – film jest przejmującym dramatem o ludziach daremnie próbujących wyrwać się z potrzasku przeciętności.

Lata 50. XX wieku. Zgodnie z duchem konserwatywnej epoki Frank zarabia na utrzymanie rodziny, pracując w firmie dostarczającej sprzęt biurowy. April zaś jest gospodynią domową i troskliwą matką ich dzieci. Oboje źle się czują w tych rolach.

On nie znosi swojej pracy, ona jest niespełnioną aktorką. Coraz częściej dochodzi do kłótni, które skłaniają małżonków do przemyślenia dotychczasowego życia. Nie chcą, by ich codzienność była tak banalna i nudna, jak w przypadku innych rodzin.

Wyjściem z sytuacji wydaje się przeprowadzka do Paryża. Radykalna zmiana otoczenia ma sprawić, że Frank i April wreszcie poczują, że żyją naprawdę. Rozpoczynają przygotowania do podróży, ale w zderzeniu z rzeczywistością plan wyjazdu okazuje się naiwnym marzeniem...

Sam Mendes opowiadał już o pozorach szczęśliwości na amerykańskich przedmieściach w „American Beauty”. Tamten film był zjadliwą satyrą, ta opowieść ma rys tragiczny. Bohaterowie żyją ze świadomością przeciętności swej egzystencji, a podejmowane przez nich wysiłki, by coś zmienić, skazane są na przegraną.

Reklama
Reklama

Mendes tworzy kino wystudiowane, utrzymane w teatralnej konwencji, co daje możliwość zabłyśnięcia aktorom. Dla ich kreacji warto zobaczyć film.

[i]USA, W. Brytania 2008, reż. Sam Mendes, wyk. Kate Winslet, Leonardo DiCaprio, Michael Shannon[/i]

W jednym z takich domów mieszka młode małżeństwo Wheelerów: Frank (DiCaprio) i April (Winslet), bohaterowie „Drogi do szczęścia” Sama Mendesa. I choć ich historia jest przewidywalna – przebiega, jak w innych filmach demaskujących amerykański styl życia – film jest przejmującym dramatem o ludziach daremnie próbujących wyrwać się z potrzasku przeciętności.

Lata 50. XX wieku. Zgodnie z duchem konserwatywnej epoki Frank zarabia na utrzymanie rodziny, pracując w firmie dostarczającej sprzęt biurowy. April zaś jest gospodynią domową i troskliwą matką ich dzieci. Oboje źle się czują w tych rolach.

Reklama
Film
Nie żyje wielki artysta dokumentu Marcel Łoziński
Film
Nie żyje Terence Stamp. Słynny aktor miał 87 lat
Film
Narnia wraca na ekran z Meryl Streep. Reżyseruje autorka sukcesu „Barbie"
Film
Nie żyje krytyk filmowy Andrzej Werner
Film
Niedoszły Bond na tropie Laury Palmer z Yosemite, czyli serial „Dzikość” Netflixa
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama