Powstanie „Młodych muszkieterów” zainspirowała oczywiście legendarna książka Aleksandra Dumasa. Warto o tym przypomnieć, bo oglądając amerykańsko-kanadyjski serial, można się nie domyślić, że jego kanwą była klasyczna powieść z gatunku płaszcza i szpady. Czego tu nie ma! Znalazło się nawet miejsce na satanistyczne stowarzyszenie kardynała Mazarina, są niebywałe wynalazki, magia i dziewczyna, która przebiera się za chłopca, by dołączyć do grona tytułowych bohaterów. A fechtuje tak, że klinga opada...
Dziewczę zwie się Jacqueline. Zamierza pomścić śmierć ojca, którego zabili siepacze kardynała, i uwolnić ukochanego brata wtrąconego na polecenie duchownego do lochu. Tak zostaje Jacques’em Lepontem, jednym z muszkieterów gotowych stanąć w obronie nastoletniego Ludwika XIV, zbyt młodego, by samodzielnie objąć rządy po zmarłym ojcu.
Pomaga jej trzech młodziaków szukających sławy i przygód. Jednym z nich jest d’Artagnan II, syn słynnego Gaskończyka, który ciągle zmaga się z legendą ojca. Towarzyszą mu pochodzący z Hiszpanii Ramon – poeta o romantycznym usposobieniu, a także Siroc, erudyta, medyk i wynalazca. D’Artagnan domyśla się, że Jacques to w istocie Jacqueline, ale pozostałym prawdy nie zdradza. Tymczasem przyjaźń zamienia się w romans.
Serial jest wartkim filmem młodzieżowym. Kino, a zwłaszcza Hollywood, przerabiało już książkę Dumasa na różne sposoby. Obok klasycznych ekranizacji, gdy d’Artagnanem był Gene Kelly („Trzej muszkieterowie” z 1948 roku) lub Michael York (1973), powstawały takie, w których filmowcy wykazywali się wyjątkowo „nowatorskim” podejściem.
W „D’Artagnanie” Petera Hyamsa muszkieter z Gaskonii bardziej przypominał bohatera kina wschodnich sztuk walki niż fechmistrza z XVII-wiecznej Francji. W „Człowieku w żelaznej masce” Randalla Wallace’a można było zobaczyć muszkieterów na emeryturze. Teraz do akcji ruszyły ich dzieci...