Dramat Polańskiego i samotność cesarzowej

Dlaczego Roman Polański został ofiarą medialnej kampanii w USA? Jak wiedzie się na emigracji wdowie po szachu Iranu? Co przeżywają imigranci ze świata próbujący dostać się na Zachód? Odpowiedzi na te i inne pytania będzie można znaleźć podczas festiwalu filmów dokumentalnych Planete Doc Review.

Publikacja: 06.05.2009 10:38

Polański: ścigany i pożądany

Polański: ścigany i pożądany

Foto: Materiały Promocyjne

W piątek - w 22 kinach w całej Polsce - rozpoczyna się szósta edycja imprezy. W programie około 140 filmów do wyboru. Jak w tym gąszczu atrakcji wybrać coś dla siebie? Oto pięć dokumentów, których nie można przegapić.

[b]„Polański: ścigany i pożądany”, reż. Marina Zenovich

[i]Seanse: 10 maja, godz. 21.15 / 16 maja, godz. 21[/i] [/b]

W Europie Roman Polański jest postrzegany jako wyrafinowany artysta, naznaczony tragicznym piętnem Zagłady, która pochłonęła część jego rodziny. W Ameryce — m.in. po sukcesie „Dziecka Rosemary” — chętnie widziano w nim mroczną, perwersyjną postać, związaną z okultyzmem i satanistami. Obcego, który wzbudza podejrzliwość.

Aby pokazać te dwa różne spojrzenia na Polańskiego Marina Zenovich odsłania kulisy amerykańskiego procesu reżysera, który został skazany za uprawianie seksu z nieletnią.

Media rozpętały wówczas kampanię przeciw polskiemu filmowcowi. Dociekały m.in. czy brał udział w satanistycznych orgiach i czy przyczynił się do zamordowania żony, aktorki Sharon Tate. Można było odnieść wrażenie, że dla brukowców Polański jest ucieleśnieniem piekielnej bestii z „Dziecka Rosemary”. Sędzia prowadzący sprawę, chciał wykorzystać proces do znalezienia się w świetle jupiterów. Dzwonił nawet do zaprzyjaźnionych reporterów z pytaniem ... jaki ma wydać werdykt!

„Nic dziwnego, że uciekł” - mówi prokurator oskarżający Polańskiego po jego wyjeździe ze Stanów do Europy przed wydaniem wyroku. Dokument przywołuje gorącą atmosferę tamtego czasu. Zenovich pokazuje Polańskiego jako człowieka tajemniczego, którego moralność i styl życia nie pasowały do purytańskiej obyczajowości Ameryki. Fascynujący portret reżysera, świetne studium mechanizmu medialnego linczu.

[b] „Forteca”, reż. Fernand Melgar

[i]Seanse: 9 maja, godz. 16 / 10 maja, godz. 18.45 / 12 maja, godz. 15[/i][/b]

Co roku kilkanaście tysięcy imigrantów stara się o azyl w Szwajcarii. Jest dla nich ziemią obiecaną - bramą do nowego, lepszego świata. Przybywają tu ze wszystkich zakątków globu: z trawionego zamachami terrorystycznym Bagdadu, ogarniętej wojnami Afryki, Gruzji. O prawo pobytu starają się Romowie, Kurdowie, Azerowie, a nawet mieszkańcy Ameryki Południowej. Jednak niewielu może liczyć na sukces. Większość zostanie odesłana do domu.

Dlatego pracownicy imigracyjnego ośrodka w szwajcarskim Vallorbe mają dzień w dzień urwanie głowy. Muszą przesłuchać setki ludzi, by właściwie ocenić, kto może otrzymać azyl. Odróżnienie oszustów od prześladowanych jest piekielnie trudne. Jednak największym wyzwaniem pozostaje opieka nad imigrantami przebywającymi w ośrodku.

Stopniowo poznajemy historie kilku z nich. Zdarzają się mocni psychicznie, ale większość się załamuje. Nie potrafią znieść bezczynnego czekania. Utratę nadziei i tęsknotę za utraconym domem zapijają, wydając w okolicznych barach pieniądze otrzymane w biurze imigracyjnym.

Pracownicy Vallorbe starają się służyć im pomocą, być blisko potrzebujących. Ale jednocześnie muszą postępować zgodnie z procedurami. Gesty solidarności i współczucia mieszają się w „Fortecy” z surowością prawa.

Niedawno mogliśmy oglądać w kinach „Spotkanie” - poruszający film o bezduszności amerykańskiego systemu imigracyjnego po 11 września. „Forteca” - na przykładzie Szwajcarii - pokazuje, jak z problemem imigrantów próbuje radzić sobie Europa.

[b] „Królowa i ja”, reż. Nahid Persson Sarvestani

[i]Seanse: 9 maja, godz. 16 / 16 maja, godz. 14.15 / 17 maja, godz. 20.30[/i] [/b]

Jako dziewczynka Nahid Persson Sarvestani oglądała ślub pięknej Farah z szachem Iranu Mohammadem Rezą Pahalvim. Wówczas żona monarchy była dla małej Nahid postacią jak z bajki - ucieleśnieniem królewny z krainy baśni. Gdy Sarvestani dorosła, tak jak tysiące młodych, zaczęła się buntować przeciw krwawym rządom szacha. A Farah stała się dla niej symbolem skompromitowanego reżimu.

Kobiety spotykają się po latach na emigracji. Sarvestani dociera do cesarzowej, by postawić jej trudne pytania. Czy Farah miała świadomość, jak bestialsko obchodził się ze społeczeństwem Savak, irańska policja polityczna? Czy czuje się winna, że rządy męża przyczyniły się do wybuchu islamskiej rewolucji?

Nahid pytań ma mnóstwo, ale gdy spotyka cesarzową w Paryżu, nie potrafi ich zadać. Odsuwa moment konfrontacji. W Farah dostrzega podobną do siebie kobietę. Rozpamiętującą śmierć bliskich, ciągle żyjącą wspomnieniami o dawnym Iranie. Obie musiały uciekać przed rewolucją islamską. Państwo ajatollachów zamordowało brata Nahid. Farah pochowała schorowanego męża i córkę, którzy nie wytrzymali życia na obczyźnie. Te osobiste tragedie zbliżają bohaterki.

Relacja bohaterek filmu jest wzruszająca. Łączy je nostalgia za Iranem, dzielą poglądy polityczne, pochodzenie, rodzaj doznanych cierpień. A mimo to obie podejmują wysiłek, by się wzajemnie zrozumieć, przełamać niechęć. To jeden z najlepszych dokumentów w festiwalowej sekcji „IranGate”, która pokazuje skutki rewolucji mułłów w perskim państwie.

[b] „Ślepa miłość”, reż. Juraj Lehotsky

[i]Seanse: 10 maja, godz. 15 / 11 maja, godz. 22.30 / 15 maja, godz. 16.45 / 17 maja, godz. 16.15[/i] [/b]

Piękny film o różnych obliczach miłości. Bledną przy nim melodramaty wszechczasów, nawet „Przeminęło z wiatrem”. Według mnie słowacki dokument Juraja Lehotsky'ego będzie faworytem w walce o Grand Prix festiwalu.

Reżyser przedstawia cztery historie miłosne. Ich bohaterowie są niewidomi. Petr jest nauczycielem muzyki w szkole. Jego codzienność wypełniają te same zajęcia. W małżeństwie Petra jest czułość i przywiązanie, ale nie ma już namiętności. Jak Petr radzi sobie z rutyną? Dzięki wyobraźni. Każdy usłyszany dźwięk może być okazją do wyprawy w świat fantazji.

Gorące uczucie pojawia się natomiast między Miko i Monicą. Ale czy jej rodzice zaakceptują związek córki z Romem? Obawy dziewczyny rosną, gdy dowiaduje się, że jest w ciąży.

Takiego lęku nie odczuwa Elena, którą poznajemy w następnej opowieści. Kobieta niedługo będzie rodzić. Cieszy się ją myśl o macierzyństwie. Martwi jedynie, jak poradzi sobie z opieką nad dzieckiem. Czy maleństwo odziedziczy wadę wzroku po rodzicach?

Film zamyka historia nastoletniej Zuzanny. Dziewczynka nie ma przyjaciół. Jest zamknięta w sobie. Boi się odrzucenia. Najlepiej czuje się słuchając muzyki klasycznej. Utwory Czajkowskiego, Mozarta ją fascynują.

Konstrukcja scenariusza świetnie oddaje lęki i nadzieje bohaterów. Każdy z następujących po sobie epizodów komentuje poprzedni. Lehotsky, opowiadając z niezwykłą wrażliwością o niewidomych, w istocie zilustrował potrzeby egzystencjalne każdego człowieka. Lektura obowiązkowa!

[b] „Angielski lekarz”, reż. Geoffrey Smith

[i] Seanse: 9 maja, godz. 12.45 / 15 maja, godz. 18.45 / 16 maja, godz. 17.30[/i][/b]

Siwy, łysiejący pan w okularach o grubej oprawie. Henry Marsh wygląda niepozornie. Jednak jest w nim wewnętrzna siła i determinacja. To brytyjski neurochirurg, który od kilkunastu lat poświęca się ratowaniu życia pacjentom w jednej z ukraińskich klinik. Na Wschód zaczął jeździć na początku lat 90. Najpierw z wykładami dla studentów i lekarzy. Ale gdy przekonał się, w jakim stanie jest tamtejsza służba zdrowia, postanowił bezinteresownie pomagać jednemu z ukraińskich chirurgów.

Razem podejmują się przypadków beznadziejnych - usuwania guzów mózgu. Do Marsha ustawiają się na Ukrainie kolejki pacjentów. Jest tam traktowany niemal jak cudotwórca. Jednak nie wszystkim może pomóc. Sceny, w których mówi ludziom oczekującym pomocy, że nawet on nie jest w stanie nic zrobić, to najbardziej poruszające momenty w filmie. Marsh toczy nieustanną walkę ze sobą. Emocje podpowiadają: musisz pomagać ludziom, nieść nadzieję. Rozsądek: wstrzymaj się. Ta operacja nic już nie da.

Polski widz, przekonany o fatalnej kondycji naszej służby zdrowia, przeżyje szok, oglądając krach systemu opieki zdrowotnej naszych sąsiadów, a w tle rozkład ukraińskiego państwa. Marsh i jego przyjaciel, by wykonać operację, kupują... wiertarkę na kijowskim targu! W klinice brakuje wszystkiego. Specjalistycznych wierteł, lekarstw.

W piątek - w 22 kinach w całej Polsce - rozpoczyna się szósta edycja imprezy. W programie około 140 filmów do wyboru. Jak w tym gąszczu atrakcji wybrać coś dla siebie? Oto pięć dokumentów, których nie można przegapić.

[b]„Polański: ścigany i pożądany”, reż. Marina Zenovich

Pozostało 96% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu