PRL byłby bez niego nie do zniesienia. Jak nikt potrafił obnażyć i obśmiać jego istotę. Mimo cięć cenzury i ataków krytyki co jakiś czas podsuwał widzom filmowy wentyl bezpieczeństwa. Wentyl, który działa do dziś, czego dowodem jest festiwal Zawsze z Bareją – pierwsza tak duża warszawska impreza poświęcona reżyserowi.
[srodtytul]Po ulicy – kino [/srodtytul]
– Do tej pory niewielki festiwal męża odbywał się w Jeleniej Górze, gdzie zdawał maturę – mówi Hanna Kotkowska-Bareja.
Był więc najwyższy czas, by miasto, które kilka lat temu – także dzięki staraniom „ŻW” – nadało imię reżysera jednej ze swoich ulic, przypomniało szerzej jego filmografię, a także osobę.
Rodzina reżysera użyczyła organizatorom festiwalu unikatowe fotografie, niepublikowane dotąd zdjęcia, m.in. z planów filmowych. Udostępniła je też Filmoteka Narodowa, czerpiąc z nowo otwartego serwisu Fototeka.fn.org. pl.