„Top Gear" nie jest zwykłym programem o motoryzacji. Największa w tym zasługa trzech prowadzących: „triumwirat indywidualności", jak panowie o sobie mówią, tworzą: Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May.
W swojej długiej jak na telewizyjne standardy historii magazyn przeszedł kilka poważnych metamorfoz. Ale jego wizytówką wciąż pozostaje niekonwencjonalne podejście do tematu. Jak sprawdzić wytrzymałość auta? Najlepiej jadąc po zboczu czynnego wulkanu.
Stałym elementem programu są spotkania z gwiazdami kina i estrady, które zasiadają za kierownicą „samochodu w rozsądnej cenie". Ciekawość fanów od lat rozpala też tajemnicza postać Stiga – kierowcy rajdowego, który testuje auta.
Richard Hammond, dziennikarz telewizyjny i miłośnik motoryzacji, dołączył do zespołu „Top Gear" w 2002 roku.
– Dziesięć lat temu nikt się nie spodziewał, że program prowadzony przez trzech facetów w średnim wieku zyska taką popularność – powiedział „Rz". – Chcieliśmy po prostu robić program motoryzacyjny – najlepszy, na jaki nas stać. Udało nam się stworzyć naprawdę zgrany zespół. Jesteśmy partnerami, a to znaczy, że się wzajemnie kochamy i nienawidzimy...