"Ki"
Film obyczajowy, Polska, 2011, 93 min reżyseria: Leszek Dawid obsada: Roma Gąsiorowska, Adam Woronowicz, Kamil Malecki, Krzysztof Ogłoza, Sylwia Juszczak
Niedziela | 20.01 | 21.40 Canal+
Pro - Barbara Hollender
Aktualizacja: 18.01.2013 03:02 Publikacja: 29.09.2011 09:33
Ki - Roma Gąsiorowska, Anto - Krzysztof Ogłoza
Foto: materiały prasowe
"Ki"
Film obyczajowy, Polska, 2011, 93 min reżyseria: Leszek Dawid obsada: Roma Gąsiorowska, Adam Woronowicz, Kamil Malecki, Krzysztof Ogłoza, Sylwia Juszczak
Niedziela | 20.01 | 21.40 Canal+
Pro - Barbara Hollender
„Ki" to film, o którym nie można zapomnieć, ze znakomitą rolą Romy Gąsiorowskiej.
Ki jest skrótem od Kingi. Tak mówi o sobie bohaterka filmu. Przez życie też idzie na skróty. Pieniądze nazywa „kaską", robotę – „pracką". Jakby nie chciała albo nie potrafiła dorosnąć.
Przyjaciółki Ki bawią się na imprezach, robią performance'y. Ki jest matką. Taką, jaką umie być. Nie wytrzymała z bezrobotnym nieodpowiedzialnym ojcem jej synka i wyprowadziła się do koleżanki. Teraz podrzuca małego komu się da albo zabiera go ze sobą na ASP, gdzie zarabia marne grosze jako modelka.
Zwariowana, nieodpowiedzialna, zagubiona, pełna tęsknot i niespełnień, czupurna, niby niewiele warta, a jednak wrażliwa, niezależna, na swój sposób zaradna i fascynująca. Otoczona ludźmi, od których stale czegoś chce, a jednocześnie – dojmująco samotna. Taka jest Ki. Z własnych uczuć zda sobie sprawę dopiero wtedy, gdy jej synkowi będzie zagrażało niebezpieczeństwo.
Leszek Dawid i nagrodzona w Gdyni Roma Gąsiorowska rysują portret dziewczyny, ale też pokolenia, które gładko ślizga się po powierzchni życia. Nie musiało o nic walczyć i przyzwyczaiło się do wolności.
„Ki" wpisuje się w światowe kino. Podobny obraz trzydziestokilkulatka, który nie chce wziąć odpowiedzialności za nic i nikogo, widziałam we „Wstydzie" Steve'a McQueena. Bohaterów tych filmów z dwóch światów łączy przegrana wpisana w ich postawę.
Nowoczesna reżyseria, precyzyjny scenariusz, chropowate zdjęcia, przejmujący, otwarty finał, nerwowy montaż, znakomicie poprowadzeni aktorzy. Bardzo obiecujący debiut realizatora, który rozumie współczesny świat i umie o nim opowiadać.
Kontra - Małgorzata Piwowar
Bohaterka filmu Leszka Dawida jest dla mnie kwintesencją pustki udającej pełnię. Użalać się nad nią nie będę, współczuć nie zamierzam. Określenia: zwyczajny, przeciętny, nabrały pejoratywnego znaczenia w naszym świecie. Dziś za wszelką cenę trzeba być oryginalnym. I – oczywiście – pozostać sobą, cokolwiek to znaczy. Taka też jest Ki, kobieta-dziecko, która sama ma dziecko.
Jej urok pozbawionej zahamowań w wyrażaniu potrzeb dziewczynki dobrze koresponduje z infantylizmem, od którego też nie jest wolna. Ona jest Ki, bo to takie urocze zdrobnienie od imienia Kinga, synek Pio, bo Piotr to przecież za poważnie i za nudno.
Ki jest stworzona do wyższych celów. Jakże może być inaczej, skoro czuje się związana ze światem sztuki (pozuje jako modelka w ASP). Czas lubi spędzać z przyjaciółkami, z którymi miło się jej ćwierka i pije kawę. Ale ma też kłopoty pojawiające się według dobrze znanego schematu. Partner okazuje się niedojrzały do roli ojca, pieniędzy brak, a dziecko wymaga ciągłego zajmowania się nim. Oczywiście Ki nie chce rezygnować z siebie i aspiracji życiowych, więc swoimi problemami szczodrze obdarza otoczenie. I o tym opowiada film.
Roma Gąsiorowska jako Ki znakomicie wywiązuje się z zadania: irytuje do granic możliwości beztroską, destrukcyjnością. Nie umie stanąć w szeregu, nawet nie wie, że on istnieje i że dla niej, niezwykłej, też przewidziane jest w nim miejsce. Nie umie się też wobec Ki zdystansować reżyser, który zafascynowany odkrywaniem bezkompromisowej dziewczyny, domniemanej bohaterki naszych czasów – podąża za nią krok w krok z bezkrytycznym podziwem. Ja – nie.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Wielki faworyt krytyków „The Voice of Hind Rajab” Kaouther Ben Hanii z Grand Prix.
Wielki faworyt krytyków „The Voice of Hind Rajab” Kaouther Ben Hanii otrzymał Grand Prix festiwalu w Wenecji.
Wielkim faworytem krytyków jest film Kaouther Ben Hanii „The Voice of Hind Rajab”.
W weneckim konkursie dramatycznie wybrzmiał oparty na faktach film „The Voice of Hind Rajab” o dziewczynce umier...
Graham Greene, kanadyjski aktor filmowy i telewizyjny, zmarł w wieku 73 lat.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas