Chopin, więzienie i wielka tęsknota

O dwóch spośród wymienionych poniżej filmach pisaliśmy nieraz. „Magiczny fortepian" jest animowaną częścią projektu szykowanego co prawda na rok Chopinowski, ale ostatecznie pokazywanego dopiero teraz (do kin całość wejdzie 4 listopada). Towarzyszy jej króciutka etiuda „Mały listonosz", inspirowana zdarzeniami z Powstania Warszawskiego. Te filmy pokazywane są w konkursie krótkich metraży.

W pokazach międzynarodowych znalazła się zaś wykorzystująca różne techniki animacji „Droga na drugą stronę"– artystyczny komentarz do wstrząsających wydarzeń z polskiego więzienia.

Z walczących o zwycięstwo w głównej rywalizacji obrazów warto także dziś zobaczyć film Oscara Godoya „Ulisses".

Po projekcjach zaplanowano spotkania z twórcami.

Magiczny fortepian / Mały listonosz

reż.  Martin Clapp, W. Brytania,  Polska 2011, 30 min, konkursowy zestaw 7, Kinoteka, godz. 19, bilety 18 zł /reż. Dorota Kobiela, Polska, Finlandia 2011, 4 min, konkursowy zestaw 2, Kinoteka, godz. 16.30, bilety 18 zł

„Magiczny fortepian" jest częścią superprodukcji „Latająca maszyna" przygotowanej przez twórców oscarowego „Piotrusia i wilka". Obrazowi towarzyszy muzyka Fryderyka Chopina w wykonaniu światowej sławy wirtuoza fortepianu Lang Langa.

Równolegle z głównym projektem producenci zrealizowali 14 krótkich animowanych obrazków. Jednym z nich jest właśnie „Mały listonosz" – pierwsza na świecie etiuda malarska stworzona w technice stereo 3D. Jej muzyczne dopełnienie stanowi „Etiuda rewolucyjna". O tej realizacji widzom WFF opowie dziś m.in. Dorota Kobiela.

Droga na drugą stronę

reż. Anca Damian, Rumunia, Polska 2011, Multikino Złote Tarasy, godz. 19 (czwartek, godz. 14, piątek godz. 16.15), bilety 18 zł

Latem 2007 r. zostaje okradziony znany polski sędzia. Z konta w banku pobrano mu około 500 euro. O przestępstwo zostaje oskarżony Crulic, 33-letni Rumun. Umieszczony w krakowskim areszcie natychmiast rozpoczyna strajk głodowy. Twierdzi, że w czasie, gdy popełniono przestępstwo, był we Włoszech.

Na początku 2008 r. ze względu na pogarszający się stan zdrowia zatrzymanego sąd postanawia go zwolnić. Jednak jest już za późno – młody człowiek umiera 16 godzin później.

O tym, jak o takiej tragedii realizować film, porozmawia z widzami WFF polski producent „Drogi na drugą stronę" Arkadiusz Wojnarowski.