Tekst z archiwum tygodnika "Uważam Rze"
Jeśli wiesz albo chcesz wiedzieć, dlaczego zginął twój dziadek, kto torturował jego brata, za co w więzieniu siedział ojciec, dlaczego straciła zdrowie twoja matka, dlaczego nagle umarł przyjaciel, jeśli pamiętasz, pytasz – jesteś problemem. Bo wtedy sprawy, które były dla nich ważne, pozostają ważne także dla ciebie. Nie można więc ulepić cię na nowo jak golema, który wykonuje polecenia swego nowego pana, jak pionka, który można dowolnie przestawiać.
Diabelskość komunizmu polega także na wymazywaniu pamięci o swych ofiarach. By zerwać ich więź z tymi, którzy pozostali, by ich cierpienie czy śmierć nie stanowiły dla nas żadnego zobowiązania, a wręcz przeciwnie – były przykładem ich głupoty, nieumiejętności dostosowania się do dziejowych konieczności. Są na to dwa sposoby. Pierwszy to zabitych opluć, przypisać niegodziwość i zdradę, głupotę i małość, odrzeć z godności, wyszydzić. Ale wciąż pozostanie niebezpieczeństwo, że mimo solidnych wysiłków tak wielu towarzyszy z pionów propagandy w gazetach i telewizjach, pamięci nie da się zamienić w pogardę. Dlatego należy niszczyć wszelkie ślady.
Owacje dla bohatera
Kiedy w latach 70. czytaliśmy „Rok 1984" Orwella, stanowił on genialną metaforę komunistycznego systemu, ale jednak – mimo wiedzy o potwornościach komunizmu – niektóre pomysły wydawały się zbyt upiorne, by mogły zdarzyć się w rzeczywistości. Jednym z nich był „grób pamięci", czyli system totalnego eliminowania faktów i ludzi ze zbiorowej świadomości. Łącznie z przemieleniem i przedrukowywaniem na nowo ocenzurowanych książek, dawnej prasy, listów, przerabianiem fotografii, filmów i zasobów archiwalnych tak, by ów fakt czy ów człowiek po prostu zniknął. Bez żadnego śladu i na zawsze.
A jednak się zdarzyły – tu, w Polsce. Komunistyczne metody unicestwiania ludzi i więzi między nimi, unicestwiania polskich bohaterów i polskiej wspólnoty były powracającym motywem IV Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci", który odbył się w dniach 13–15 września w Gdyni. Festiwalu zadziwiającego i wyjątkowego. Gdzie spotkali się ludzie, którzy chcą wiedzieć, co się w Polsce w ostatnich 70 latach wydarzyło, bo wiedzą, że ma to ogromny wpływ na to, co wydarza się dziś.