Reklama

Brytyjski dokument Egipt: dzieci rewolucji w TVP2

Blaski i cienie egipskiej drogi do wolności w dokumencie "Egipt: dzieci rewolucji", Premiera we wtorek w TVP 2 o 22.50.

Aktualizacja: 05.03.2013 16:57 Publikacja: 05.03.2013 10:53

Brytyjska ekipa filmowa towarzyszyła trzem młodym rewolucjonistom: Ahmedowi  - biorącemu udział w walce, by móc w przyszłości znaleźć pracę, Tahirowi - pragnącemu zbudować islamskie państwo religijne na wzór Arabii Saudyjskiej oraz Gidze - wykształconej w Ameryce studentce, dla której to przede wszystkim walka o swobody obywatelskie. Plac Tahrir zwany sercem Kairu w 2011 roku stał się centralnym miejscem walki o wolność.

Działające nielegalnie grupy opozycyjne - zainspirowane udanym powstaniem w Tunezji - zwołały demonstrację przeciwko korupcji i brutalności policji. Od 25 stycznia ludzie z całego Egiptu gromadzili się na placu, żądając obalenia dyktatora Hosni Mubaraka. Protesty nasilały się, konflikt w ciągu kilkunastu dni pochłaniał kolejne ofiary. Owacyjnie powitane obalenie Mubaraka, rządzącego 30 lat Egiptem, miało się stać początkiem demokratycznych przemian w tym kraju.

- Jeśli Bóg pozwoli - znajdę pracę - cieszy się Ahmed. - Teraz, gdy pracodawca dowie się, że brałem udział w rewolucji, już nigdy mnie źle nie potraktuje!

Choć jest absolwentem wyższej uczelni, jedyną praca jaką do tej pory udało mu się znaleźć, była pracą w fabryce ubrań... Jednak nie wszyscy cieszą się ze zmian, są i tacy, którzy uważają, że rewolucja niszczy kraj, boją się chaosu.

Tahir powrotu reżimu nie chce za nic - od kiedy skończył 16 lat, siedem razy siedział w więzieniu za organizowanie lekcji Koranu, bo religia była nie w smak obalonemu przywódcy. Dla Tahira, jego rodziny i przyjaciół - reżim Mubaraka sprzedał się Zachodowi, a oni byli więzieni za wiarę.

Reklama
Reklama

- Naszym celem jest wprowadzenie prawa szariatu w naszym życiu, także w mediach - nie kryje Tahir.

Wygląda na to, że chociaż rewolucjonistów połączył cel obalenia reżimu, to po zwycięstwie - nie będzie im łatwo się porozumieć. Ich oczekiwania wobec wolności mają bardzo różny charakter. Gigi nie zaakceptuje przecież ograniczenia swoich praw kobiety, które dla Tahira jest oczywiste.

- Nigdy nie uda im się zabronić nam nosić bikini - deklaruje Gigi. - To prześladowanie, tłumienie wolności, osobowości.

Wolne wybory zaplanowano na 28 listopada 2011 roku. Sondaże wskazywały na zwycięstwo Bractwa Muzułmańskiego. Tydzień przed wyborami centrum Kairu zamieniło się w plac bitewny. Rewolucjoniści, którzy rozpoczęli powstanie w styczniu, odbierali sprawującą przejściowo władzę Radę Wojskową, jako brutalną kontynuację reżimu Mubaraka. Żądali jej upadku. Zgodnie z prognozami zwyciężyło Bractwo Muzułmańskie. Czy oznacza to lepszą przyszłość? Czas pokaże. Póki co widać, że rewolucja to zaledwie początek zmian....

Film
Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Film
Wenecja 2025: Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Film
Wenecja 2025: Dla kogo wenecki Złoty Lew?
Film
Ostatnie godziny umierającej małej Palestynki. Jedna z dziesięciu tysięcy
Film
Nie żyje aktor Graham Greene. Miał 73 lata
Reklama
Reklama