Dokument Wynton Marsalis w TVP Kultura

Portret słynnego amerykańskiego trębacza i kompozytora w dokumencie "Wynton Marsalis". Premiera , dziś, w poniedziałek o 17 w TVP Kultura - pisze Małgorzata Piwowar.

Publikacja: 14.10.2013 10:39

Dokument "Wynton Marsalis" w TVP Kultura

Dokument "Wynton Marsalis" w TVP Kultura

Foto: materiały prasowe

Opowieść została osnuta wokół nagranej w 1995 roku płyty „Blood on the Fields". W czarno-białym dokumencie zrealizowanym przez Susan Shaw, muzyk opowiada o źródlach swoich inspiracji, a także podziwianych muzykach, spośród których jednym z najważniejszych jest ojciec Wyntona.

- Nawet teraz, jako dorosły człowiek, uważnie go słucham – mówi Wynton. - Tata był niedoceniany, gdy próbował grać nowoczesny jazz.

O domu z kilkorgiem rodzeństwa opowiada też brat Wyntona : o tym, że było niewiele pieniędzy, że rodzice przeżywali liczne małżeńskie kryzysy, jeden z braci był dotknięty autyzmem – ale jednak rodzina trzymała się razem.

Marsalis opowiada, że na kształtowanie jego osobowości miał wpływ głównie Nowy Orlean i Nowy Jork, w którym mieszka od 15 lat.

- W „Polach krwi" wracam do amerykańskiego niewolnictwa. Mówię o tamtych czasach, ale również o współczesności – opowiada Marsalis. - Znamię bólu ciągle ciąży na nas i na naszych czasach.

Widzowie zobaczą, jak pracuje z kolegami w czasie nagrania, jakich udziela im technicznych wskazówek. Kiedy komponuje, zostawia im zazwyczaj trochę wolnego miejsca. Z jednej strony – daje wolną rękę, z drugiej – pilnuje dyscypliny.

Nie lubi pozerów, za to ceni szukanie dźwięków traktowanych na co dzień jak powietrze – np. przypominających charczenie. Dzięki swojej technice szybko zyskał światową sławę. Marsalis wykonuje również muzykę klasyczną.

- Klasyka i jazz to dwie różne rzeczy, bo służą różnym celom – uważa muzyk. – Jazz to ekspresja osobowości. Fundamentem tej muzyki jest bas i bębny. To dusza I serce jazzu, które pulsuje improwizacją. W muzyce klasycznej nie ma sekcji rytmicznej.

Dodaje też, że dla niego kluczowa jest improwizacja, do której doprasza innych muzyków.

- Jazz jest jak żarówka albo samolot, dzięki któremu ludzkość awansowała na wyższy poziom – uważa Marsalis. - Jazz spełnił podobną rolę w muzyce – to portret imperatywów demokracji, jej idei namalowanej dźwiękiem, który u mnie nie jest ani czarny, ani biały. Bo interesuje mnie człowiek.

Warto ten film obejrzeć nie tylko ze względu na opowieści Wyntona Marsalisa, ale i pokaźną dawkę jego muzyki.

Opowieść została osnuta wokół nagranej w 1995 roku płyty „Blood on the Fields". W czarno-białym dokumencie zrealizowanym przez Susan Shaw, muzyk opowiada o źródlach swoich inspiracji, a także podziwianych muzykach, spośród których jednym z najważniejszych jest ojciec Wyntona.

- Nawet teraz, jako dorosły człowiek, uważnie go słucham – mówi Wynton. - Tata był niedoceniany, gdy próbował grać nowoczesny jazz.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Film
Krakowski Festiwal Filmowy będzie w tym roku pełen hitów
Film
Festiwal w Cannes i zaskakujące opowieści o rodzinie
Patronat Rzeczpospolitej
Największe kino plenerowe w Polsce powraca!
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Film
Festiwal w Cannes 2025. Amerykanin Wes Anderson wciąż jest jak duże dziecko
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont