Reklama

Rodzina odkryta w Warszawie

„Minkowski Saga" to opowieść dokumentalna. Niezwykła i poruszająca, bledną przy niej wymyślone przez scenarzystów fabuły - pisze Jacek Marczyński.

Aktualizacja: 07.05.2014 17:55 Publikacja: 07.05.2014 17:49

Minkowski Saga, fot. Vertigo Fido Film

Minkowski Saga, fot. Vertigo Fido Film

Foto: SFP

Na ekranie widzimy twarz 50-letniego mężczyzny. To spoglądający w zachmurzone niebo Marc Minkowski, który rozpoczyna zwierzenia o odkrywaniu prawdy o sobie i o rodzinie, o jej pięknych a tragicznych losach. A także o poznawaniu kraju, z którym niespodziewanie okazał się silnie związany.

Zobacz galerię zdjęć

Nazwisko Marca Minkowskiego dobrze znają miłośnicy muzyki. Znakomity dyrygent, którego interpretacje – pełne wigoru, lekkości i wdzięku – wydają się synonimem całej francuskiej sztuki. Tymczasem jego wizerunek okazał się znacznie bardziej złożony.

– W moim domu rzadko wspominano przodków. Wiedziałem tylko, że mieszkali w Warszawie – mówi Marc Minkowski. Sam zainteresował się przeszłością, gdy nawiązał współpracę z orkiestrą Sinfonia Varsovia i zaczął bywać w Polsce.

W odkrywaniu przeszłości zaczął mu towarzyszyć urodzony we Francji polski reżyser Rafael Lewandowski. – W losach Minkowskich – mówi – znalazłem to wszystko, co mnie jako filmowca interesuje: historia pisana wielką literą i ta rodzinna, dzieje Warszawy oraz muzyka, która jest mi bardzo bliska.

Reklama
Reklama

Zaczęli odwiedzać rozsianych po świecie kuzynów, szukać dokumentów w archiwach oraz materialnych śladów. – Szczególnie zafascynowało mnie zdjęcie z rodzinnej uroczystości w Warszawie w 1938 roku – przyznaje Rafael Lewandowski. – Jest jak z filmów Luchino Viscontiego.

Centralna postać na fotografii to mężczyzna z siwymi wąsami, pradziadek Marca – August Minkowski. Potomek rabina z Mińska i szanowany warszawski bankier, obchodzący tego dnia 90. urodziny.

Całe liczne grono wokół niego to członkowie rodziny, która spotkała się z okazji święta. To oni są bohaterami filmu, zwłaszcza czterej synowie Augusta. Z powodu udziału w patriotycznym zrywie 1905 roku dostali zakaz studiowania w Cesarstwie Rosyjskim i kształcili się za granicą. Dwóch (w tym dziadek Marca) nie wróciło do Polski, zostali wybitnymi naukowcami. Anatol walczył w Legionach, był blisko związany z Piłsudskim. Paweł to przemysłowiec i działacz gospodarczy, poseł na Sejm II RP.

Zdjęcie dokumentuje ostatni moment świetności warszawskiego rodu. We wrześniu 1939 roku kamienica przy ul. Fredry, gdzie mieszkał August, została zbombardowana. On i żona Tekla schronili się w domu w Otwocku, skąd zostali przesiedleni do getta. Anatol zginął gdzieś na wschodzie Polski, Paweł z państwowym skarbcem przedostał się do Szwajcarii.

O sobie Marc mówi w filmie niewiele, przedstawia innych Minkowskich. I szuka pamiątek, ocalał na przykład dom w Otwocku, prawdopodobnie odzyska działkę przy Marszałkowskiej, będącą własnością Augusta. I także dyryguje.

Trzej polscy kompozytorzy, których utwory wybrał do filmu, świetnie oddają klimat poszczególnych rozdziałów opowieści. Moniuszko to okres aktywności Augusta, Szymanowski towarzyszy czasom międzywojennym, III symfonia Góreckiego podkreśla tragizm lat wojny. Pierwszy publiczny pokaz filmu „Minkowski Saga" odbędzie się w piątek na Planete+ Doc Film Festival.

Reklama
Reklama

Na ekranie widzimy twarz 50-letniego mężczyzny. To spoglądający w zachmurzone niebo Marc Minkowski, który rozpoczyna zwierzenia o odkrywaniu prawdy o sobie i o rodzinie, o jej pięknych a tragicznych losach. A także o poznawaniu kraju, z którym niespodziewanie okazał się silnie związany.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Film
Stare kino jest jak dobre wino i coraz popularniejsze
Film
Gdynia 2025: Holland, Machulski, Pasikowski i Smarzowski powalczą o Złote Lwy
Film
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda”, czyli randka w ciemno
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Film
Trudne wyzwania imigranckich dzieci z wiedeńskiej podstawówki
Reklama
Reklama