Cannes 2014: Steve Carell i Channing Tatum w filmie Foxcatcher

Na festiwalu jest mało filmów o biedzie, więcej o tych, którzy są na szczycie – pisze Barbara Hollender z Cannes.

Publikacja: 19.05.2014 19:19

Steve Carell (z lewej) i Channing Tatum w filmie „Foxcatcher”

Steve Carell (z lewej) i Channing Tatum w filmie „Foxcatcher”

Foto: materiały prasowe

Hollywood zawsze pokazywało swój świat, ale dzisiaj biografie wielkich reżyserów czy słynnych aktorów trafiają na ekrany coraz częściej. I nie zawsze gwiazdy stają się w nich bohaterami bajek. Hollywood w „Maps to the Stars" przeraża. Kanadyjczyk David Cronenberg pokazał zepsucie. I to w najgorszym wydaniu.

Skóra cierpnie, gdy słucha się płynących z ekranu rozmów małoletnich gwiazd, przekonanych o sile swojej młodości, seksualności i wyższości nad 23-letnimi „staruchami". Ale to dla Cronenberga byłoby za mało. Jego film jest też dramatem rodzinnym. Opowieścią o rozpadzie, bezwzględności, braku miłości i nastawieniu wyłącznie na sukces. O kalectwie emocjonalnym i lękach, bo luksusowe wnętrza i bajońskie honoraria nie zapewniają bezpieczeństwa i spokoju.

– „Maps to the Stars" jest opowieścią ze świata celebrytów, jego akcja toczy się w Hollywood – mówił reżyser w Cannes. – Ale mam wrażenie, że podobne ambicje, podobne dążenie do sukcesu za wszelką cenę, także ustępstw moralnych, mogłoby być udziałem ludzi z elity politycznej, biznesowej czy finansowej.

Cronenberg podkreśla, że specjalnie pokazał środowisko gwiazd od środka, nie zderzał ich z fotoreporterami, ani nie obserwował ich na wielkich premierach. W ten sposób ta historia wydaje mi się bardziej uniwersalna.

O elicie finansowej opowiada z kolei Bennett Miller w „Foxcatcher". Twórca „Moneyball" raz jeszcze zrobił film ze sportem w tle. Tym razem nie chodzi o rozgrywki, wyniki, nawet nie o pieniądze. Bennett Miller powrócił do sprawy Johna du Ponta – multimilionera, który z nadmiaru wolnego czasu zbudował w swojej posiadłości miasteczko sportowe. W latach 80. XX wieku postanowił zostać trenerem amerykańskiej kadry zapaśników i doprowadzić ją do medali olimpijskich. John du Pont jest w interpretacji Steve'a Carella facetem, który z nudów i kompleksów staje się psychopatą, a wreszcie mordercą.

Miller, autor biografii „Capote", pytany, czy nie boi się portretować na ekranie autentycznych postaci, odpowiedział: – Nie. Mam prawo do reinterpretacji zdarzeń. Zresztą po filmie o Trumanie Capocie dostałem list od Harper Lee. Napisała mi, że wiele sytuacji wyglądało w rzeczywistości nieco inaczej niż w moim filmie, ale nie ma to znaczenia, bo oddaliśmy pełną prawdę o autorze „Z zimną krwią".

Po „Wilku z Wall Street" Martina Scorsese o środowisku rekinów giełdowych to kolejne obrazy, w których artyści krytycznie przyglądają się ludziom z pierwszych stron gazet. I pokazują pustkę, jaką często kryje ich świat.

Hollywood zawsze pokazywało swój świat, ale dzisiaj biografie wielkich reżyserów czy słynnych aktorów trafiają na ekrany coraz częściej. I nie zawsze gwiazdy stają się w nich bohaterami bajek. Hollywood w „Maps to the Stars" przeraża. Kanadyjczyk David Cronenberg pokazał zepsucie. I to w najgorszym wydaniu.

Skóra cierpnie, gdy słucha się płynących z ekranu rozmów małoletnich gwiazd, przekonanych o sile swojej młodości, seksualności i wyższości nad 23-letnimi „staruchami". Ale to dla Cronenberga byłoby za mało. Jego film jest też dramatem rodzinnym. Opowieścią o rozpadzie, bezwzględności, braku miłości i nastawieniu wyłącznie na sukces. O kalectwie emocjonalnym i lękach, bo luksusowe wnętrza i bajońskie honoraria nie zapewniają bezpieczeństwa i spokoju.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu