Piotr Dopierała, dyrektor ds. logistyki LPP: Elektroniczne metki służą też klientom

W niedalekiej przyszłości będziemy mogli dostarczać zakupy online ze sklepu za rogiem - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Piotr Dopierała, dyrektor ds. logistyki LPP podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Publikacja: 14.05.2019 15:00

Technologie typu RFID (radio-frequency identification) w logistyce to chleb powszedni, a jak się sprawdzają w branży odzieżowej?

Piotr Dopierała: W naszej branży urządzenie typu RFID to forma elektronicznej metki, czyli system, który umożliwia rozpoznanie każdej sztuki towaru. Do tego przynosi informacje o danym towarze, dotyczące jego rozmiaru, koloru i innych informacji, które możemy zakodować i wykorzystać w systemie. Taka identyfikacja każdej sztuki towaru umożliwia nam bardzo precyzyjne zarządzanie łańcuchem dostaw w zakresie zapasów i dostępności produktów na każdy etapie w tym łańcuchu.

Ale bardzo ważne jest również to, że takie nowoczesne rozwiązania służą także klientom. Informacje zakodowane w chipach dają możliwość ich wykorzystania przykładowo w tzw. inteligentnych przymierzalniach. Biorąc ?do ręki bluzkę czy spodnie, otrzymujemy automatycznie wszystkie informacje o tym towarze: ?z czego się składa, jakie dostępne są kolory czy rozmiary, a także jak wyglądamy w tej odzieży. ?To informacje, które bardzo pomagają klientom w dokonywaniu wyborów.

Czy takie urządzenia stosuje tylko LPP, czy też jest to powszechna praktyka wśród firm odzieżowych?

Jeżeli chodzi o czołowych graczy na rynku światowym, to bardzo intensywnie inwestują oni w nowe technologie. My jako firma globalna również musimy i chcemy podążać w tym kierunku, ponieważ tego typu rozwiązania będą wyznaczały standardy dla branży w niedalekiej przyszłości.

Warto zaznaczyć, że to spora inwestycja. W I etapie wdrożenia do ponad 1000 dostawców i zakładów produkcyjnych, które szyją dla nas odzież, trzeba było dostarczyć ok. 60 mln sztuk takich urządzeń. To ogromna liczba, która trafia przez centra dystrybucyjne do naszych sklepów. Na koniec chipy wracają do systemu, ponieważ to obieg zamknięty, którym zarządza specjalny system logistyczny.

Przy dokonywaniu zakupu taki chip jest odpinany od odzieży, a informacje agregowane są tylko podczas pobytu w sklepie?

Chipy są zakładane na każdą sztukę odzieży w momencie ich produkcji, a dane są kodowane w naszym centrum dystrybucyjnym w Pruszczu Gdańskim. Od tego momentu mamy pełną informację o każdym produkcie, a gdy trafiają one do sklepów, możemy je szybko identyfikować za pomocą skanerów. Możemy więc określić ich liczbę, dostępność pod względem np. rozmiarów, a także dokładną lokalizację – włącznie z tym, czy towar znajduje się na zapleczu sklepu, czy jest dostępny dla klienta. W systemach kasowych, gdy klient kupuje towar, znacznie przyspiesza także sam proces sprzedaży.

Zdecydowaliśmy się też na wprowadzenie urządzeń, które mają podwójną funkcjonalność. Z jednej strony to chip RFID, ale pełni również funkcję zabezpieczenia antykradzieżowego. Tak więc zredukowaliśmy ilość operacji; nie musimy dodatkowo wprowadzać tego typu zabezpieczeń.

Rzeczywiście waszą elektroniczną metkę wszyscy klienci kojarzą z chipem zabezpieczającym. Daje on też różne informacje, np. że białe bluzki dobrze sprzedają się w Warszawie, ale w Łodzi już nie. Pytanie, czy takie zasoby BIG Data, oprócz logistyki dostaw, jesteście w stanie wykorzystać w praktyce?

Warto zwrócić uwagę na kilka elementów. Zdecydowaliśmy się na wykorzystanie RFID, by zoptymalizować procesy w naszych sklepach. Ale głównym czynnikiem decydującym o tak dużej inwestycji była możliwość stworzenia systemu tzw. omnichanelowego, czyli wielokanałowego. Zgodnie z naszą strategią chcemy dać klientom pełną swobodę dokonywania zakupów. Czy to będą sklepy internetowe, czy stacjonarne, chcemy zaoferować dokładnie taki sam poziom obsługi.

By było to możliwe, musimy mieć pełną przejrzystość dotyczącą zapasów w sklepach. Musimy dokładnie wiedzieć, jakie rozmiary są dostępne, czy znajdują się w miejscu sprzedaży, czy na zapleczu, itp. Bo dopiero wtedy jesteśmy w stanie zaoferować dostępność tego towaru w kanale e-commerce. Dzięki technologiom RFID wiemy, czy jesteśmy w stanie zrealizować zamówienie online z poziomu poszczególnych sklepów.

W tej chwili zamówienia internetowe realizujemy z sieci czterech centrów dystrybucyjnych dedykowanych e-commerce, którą teraz tworzymy. Ale w niedalekiej przyszłości, mając możliwość dołączenia do naszej sieci ponad 1700 sklepów, ta sieć znacznie się poszerzy. Mówiąc obrazowo, dostawa, którą pan zamówił, nie będzie musiała do pana trafiać z magazynu, ale może trafić wprost ze sklepu po drugiej stronie ulicy. Podsumowując, wprowadzenie nowych technologii, w tym elektronicznych metek, umożliwia nam diametralną poprawę w sposobie obsługi klientów.

Materiał partnera
Amerykanie budują kadry jądrowe w Polsce – to szansa dla naszej gospodarki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał partnera
Zdrowie to najlepsza inwestycja
Materiał partnera
Energetyka jądrowa w centrum uwagi
Europejski Kongres Gospodarczy
Wartości, które należy promować w biznesie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Europejski Kongres Gospodarczy
Czy proste podatki są możliwe