Chce z niej pozyskać ok. 50 mln zł. – Chcielibyśmy, żeby emisja odbyła się na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku – mówi Dariusz Piasecki, prezes GF Premium. Ma to być sposób na zdobycie finansowania na prowadzoną działalność. W czerwcu publiczna emisja akcji przyniosła spółce 56 mln zł. – Większość już zagospodarowaliśmy. Pozostało nam 12 mln zł wolnych środków – wyjaśnia prezes.
Większość pieniędzy została przeznaczona na sfinansowanie podstawowej działalności, jaką jest faktoring. Reszta trafiła na pożyczki, w tym specjalne, które spłacane są fakturami.
Jeśli nie będzie zainteresowania inwestorów obligacjami w przyszłym roku, a takie ryzyko istnieje, kierownictwo GF Premium rozważy wpuszczenie do spółki inwestora. Jak zapewniają przedstawiciele firmy, chętnych nie brakuje. Wiele podmiotów zagranicznych chce bowiem wejść do Polski i rozpocząć oferowanie usług faktoringowych. Zwłaszcza że rynek ten czeka szybki rozwój.
Wartość wykupionych wierzytelności po dziewięciu miesiącach br. (12,5 mld zł) była o 29 proc. wyższa od uzyskanej po trzech kwartałach 2006 r. A gdy do tych wyników dziesięciu firm skupionych w Polskim Związku Faktorów, które są wyspecjalizowane w faktoringu, doliczyć obroty pięciu banków, to wartość wykupionych faktur wynosi już prawie 21 mld zł. Daje to 52-proc. dynamikę wzrostu rynku. I zostanie ona zapewne utrzymana do końca tego roku.
Obroty faktoringowe GF Premium mają stanowić ok. 70 proc. łącznych przychodów w 2008 r. Prognoza zakłada zaś, że przychody wyniosą 467 mln zł. Zysk netto ma sięgnąć 8,6 mln zł. W tym roku obroty faktoringowe mają przekroczyć 40 mln zł, a zysk ma sięgnąć 3,4 mln zł. – Zysk za ten rok oraz za przyszły chcielibyśmy zatrzymać w firmie – przyznaje Dariusz Piasecki.