– Polska ma ogromny potencjał rozwoju energetyki wiatrowej, a nawet słonecznej – podkreślał Al Gore, przemawiając w środę do prawie 600 przedstawicieli polskiego biznesu. Warszawa była kolejnym miastem, w którym były wiceprezydent USA wygłosił swój wykład „Niewygodna prawda” o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą globalne ocieplenie. Al Gore podkreślał, że jest przyjacielem Polski, chwalił nasze gospodarcze sukcesy, a zachęcając polski biznes do działania na rzecz ochrony klimatu, przypominał, że nasz kraj był przecież liderem w transformacji.
Były wiceprezydent USA skupił się na omówieniu skutków gwałtownie rosnącego stężenia dwutlenku węgla w atmosferze. Jak podkreślał, jedną z przyczyn takiej sytuacji – obok wzrostu liczby ludności na świecie i rosnącego zużycia energii – jest nasz sposób myślenia i bagatelizowanie zagrożeń związanych z ociepleniem.
– Zachowujemy się jak żaba, która wrzucona do gorącej wody, wyskakuje, ale włożona do zimnej wody nie reaguje na stopniowy wzrost temperatury – podkreślał były wiceprezydent USA.
Wczoraj Gore odebrał nagrodę Superwektora 2007, przyznaną mu przez Konfederację Pracodawców Polskich za „obudzenie uśpionego ekologicznego sumienia świata”. Organizatorami wizyty oprócz KPP były proekologiczna Green Cross International, której przewodzi Jan Kulczyk, oraz program „Sprawne państwo” Ernst & Young. Patronem medialnym była „Rzeczpospolita”. Podczas krótkiego pobytu w Polsce były wiceprezydent USA spotkał się z premierem Tuskiem, prezydentem Kaczyńskim i wicepremierem Pawlakiem
– To teraz wszyscy przesiadamy się na priusy – komentował jeden z biznesmenów wychodząc z wykładu Gore’a.