Na unijną pomoc trzeba będzie poczekać

Opóźnienie w wypłacie dodatków na dojazdy do pracy i płac. W części regionów dostępne będą w 2010 r.

Publikacja: 16.06.2009 02:25

Ok. 22,4 tys. pracowników firm z kłopotami ma szansę na dodatki finansowe z UE.

Ok. 22,4 tys. pracowników firm z kłopotami ma szansę na dodatki finansowe z UE.

Foto: Rzeczpospolita

W odpowiedzi na kryzys Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wprowadziło nowe rozwiązanie – bezpośrednie wsparcie finansowe dla osób fizycznych. Chodzi o jednorazowy dodatek relokacyjny, czyli na dojazdy do pracy (w wysokości 3,3 tys. zł), oraz motywacyjny, czyli wyrównanie niższych od wcześniej otrzymywanych wynagrodzeń (maksymalnie 4 tys. zł).

Nowe przepisy weszły w życie 1 czerwca. Problem w tym, że część województw przeprowadziła konkursy na unijne dotacje w minionych miesiącach, gdy nie funkcjonowały jeszcze rozwiązania antykryzysowe. – Ależ nie ma żadnych przeciwwskazań, by zmienić projekty, które zostały wybrane we wcześniejszych konkursach – mówi „Rz” Jarosław Pawłowski, wiceminister rozwoju regionalnego. – Można je poszerzyć o możliwość wypłaty dodatków relokacyjnych i motywacyjnych – dodaje. Podkreśla jednak, że wszystko zależy od samorządów wojewódzkich.

Niektóre samorządy nie wykazują jednak dobrej woli. Na Mazowszu na szkolenia osób bezrobotnych (działanie 6.1.1 programu „Kapitał ludzki”), w ramach których dostępny ma być dodatek na dojazdy do pracy, przewidziano w tym roku jeden konkurs. Został on już przeprowadzony, obecnie trwa ocena wniosków. Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie nie przewiduje też rozszerzenia projektów o nowy instrument.

Podobnie jest na Śląsku. Zarząd województwa na razie nie przewiduje aneksowania umów czy rozszerzania projektów wyłonionych w zakończonych konkursach. Dotyczy to także szkoleń wsparcia dla osób jeszcze pracujących, ale zagrożonych zwolnieniami (działanie 8.1.2 programu „Kapitał ludzki”). Jest to szczególnie bolesne, ponieważ oprócz dodatku relokacyjnego w tym działaniu dostępne są dopłaty do wynagrodzeń oraz dotacje na założenie własnej firmy. – Dotychczasowe decyzje zarządu podyktowane są m.in. dbałością o przejrzystość procesu wyboru projektów – mówi Aleksandra Macierzyńska, rzecznik śląskiego urzędu marszałkowskiego.

Dodatków relokacyjnych i motywacyjnych nie zobaczą też szybko mieszkańcy woj. lubuskiego, kujawsko-pomorskiego czy świętokrzyskiego. Dolnośląskie nie przewiduje dodatków w tym roku, chyba że pogorszy się sytuacja ekonomiczna. W woj. pomorskim trwają konsultacje społeczne.

Część samorządów nie ma problemów z aneksowaniem umów, m.in. w Podkarpackiem, Zachodniopomorskiem, Wielkopolskiem czy Podlaskiem. W Lubelskiem nie będzie zmiany projektów wstecz, ale w czerwcu ruszają nowe konkursy, już z działaniami antykryzysowymi.

W odpowiedzi na kryzys Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wprowadziło nowe rozwiązanie – bezpośrednie wsparcie finansowe dla osób fizycznych. Chodzi o jednorazowy dodatek relokacyjny, czyli na dojazdy do pracy (w wysokości 3,3 tys. zł), oraz motywacyjny, czyli wyrównanie niższych od wcześniej otrzymywanych wynagrodzeń (maksymalnie 4 tys. zł).

Nowe przepisy weszły w życie 1 czerwca. Problem w tym, że część województw przeprowadziła konkursy na unijne dotacje w minionych miesiącach, gdy nie funkcjonowały jeszcze rozwiązania antykryzysowe. – Ależ nie ma żadnych przeciwwskazań, by zmienić projekty, które zostały wybrane we wcześniejszych konkursach – mówi „Rz” Jarosław Pawłowski, wiceminister rozwoju regionalnego. – Można je poszerzyć o możliwość wypłaty dodatków relokacyjnych i motywacyjnych – dodaje. Podkreśla jednak, że wszystko zależy od samorządów wojewódzkich.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy