W trakcie sesji walory górniczego koncernu kosztowały nawet 11,5 proc. mniej niż we wtorek na zamknięciu obu giełd. Powód? Fatalne wyniki kwartalne, jakie opublikował wczoraj rano NWR. Analitycy spodziewali się wprawdzie, że rezultaty grupy będą słabe, ale nie sądzili, że aż tak.

Przychody ze sprzedaży skurczyły się o ponad 50 proc. wobec ubiegłego roku i wyniosły niespełna 244 mln euro (ok. 1,02 mld zł). EBITDA, czyli zysk operacyjny plus amortyzacja, skurczyła się jeszcze bardziej, bo prawie o 85 proc. W II kwartale zeszłego roku grupa mogła się pochwalić wynikiem sięgającym 144 mln euro, a tym razem wyniósł on niespełna 23 mln euro (95,7 mln zł). Strata operacyjna EBIT wyniosła 16,8 mln euro (ok. 70 mln zł), a strata netto – aż 39,3 mln euro (164,3 mln zł). Rok wcześniej wyniki były dodatnie – odpowiednio 102,4 mln i ponad 71 mln euro.