W pierwszym półroczu Polacy zdecydowali się na zakup nowych polis z regularnie płaconą składką za około 605 mln zł (tzw. składka uroczniona), czyli o 11 proc. mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Takie dane przedstawiła firma Towers Perrin należąca do Tillinghast specjalizującej się w aktuariacie ubezpieczeniowym.
[wyimek]6,87 mld zł wydali Polacy na polisy ze składką jednorazową w I półroczu, o 42 proc. mniej niż rok wcześniej[/wyimek]
Polska Komisja Nadzoru Finansowego publikuje statystyki rynkowe tylko w niewielkim stopniu uwzględniające tzw. nowy biznes. Tymczasem to, ile w danym okresie towarzystwom udaje się sprzedać nowych polis, pokazuje tak naprawdę, jak sobie radzą na rynku. Te dane od kilkunastu największych ubezpieczycieli działających w Polsce zbiera właśnie Towers Perrin. – Największą część, około 70 – 80 proc., nowej składki regularnej stanowią nowe polisy z funduszem inwestycyjnym – wyjaśnia Tomasz Konieczny z biura Towers Perrin w Kolonii.
Reszta nowej składki regularnej (15 – 25 proc.) pochodzi ze sprzedaży klasycznych polis na życie (tzw. terminowych). Ubezpieczenia kapitałowe i rentowe stanowią tylko kilkuprocentowy odsetek nowej sprzedaży. Zdaniem Koniecznego taka struktura, a szczególnie odchodzenie od zakupów polis z funduszem inwestycyjnym za składkę jednorazową, może oznaczać, że w kryzysie Polacy decydują się na oszczędzanie średnio- i długoterminowe.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku towarzystwa zebrały zaledwie 6,87 mld zł składki jednorazowej, co wobec 11,80 mld zł w analogicznym okresie minionego roku oznacza 42-proc. spadek.