Boom na budowę farm wiatrowych trwa mimo kryzysu. PSE Operator uzgodnił i określił warunki przyłączenia farm wiatrowych do sieci elektroenergetycznej w wysokości 13,7 tys. MW mocy. Rok wcześniej było to 7 tys. MW.
Tymczasem w kolejce czekają jeszcze wnioski od farm wiatrowych na zawrotną ilość 52 tys. MW. W sumie inwestycje te dwukrotnie przewyższają obecną moc wszystkich elektrowni krajowych. Do tej pory powstały w kraju farmy wiatrowe o mocy zaledwie 725 MW.
W tym roku, zgodnie z polskim prawem, energia odnawialna musi stanowić aż 10,4 proc. całkowitej rocznej sprzedaży energii elektrycznej. Takiej ilości nie są w stanie dostarczyć wybudowane do tej pory w kraju odnawialne źródła energii. Dlatego koncerny energetyczne na potęgę planują nowe inwestycje i najczęściej są to właśnie farmy wiatrowe. Taka tendencja jest obserwowana w całej Europie: w ubiegłym roku, podobnie jak w 2008 r., energetyka wiatrowa wyprzedziła pod względem nowych inwestycji wszystkie inne źródła w energetyce: gaz, węgiel i atom.
– Enea wciąż poszukuje nowych projektów do realizacji i rozszerzenia portfela projektów farm wiatrowych — zapewnia Paweł Oboda, rzecznik trzeciej co do wielkości spółki energetycznej w Polsce. Firma już prowadzi inwestycje w farmy o łącznej mocy 173 MW, kolejne 290 MW jest na etapie analizy rynku i wstępnego projektowania.
Z kolei RWE zapowiada, że do 2015 r. będzie miało w Polsce 300 MW energii z wiatru. Pierwszą farmę o mocy 41 MW koncern uruchomił kilka miesięcy temu w Suwałkach.